"Wszystkie zwierzeta są równe..."
... dlaczego więc nie mogę uzyskać dostępu do działu : http://forum.centrumxp.pl/viewforum.php?f=32
Wszak spełniam wszystkie warunki – jestem uźytkownikiem z długim staźem, wiedzą to przewyźszam większość z tych co tam siedzą, źe o Adminach czy innych Modach nie wspomnę, a i dorobek na forum mam znaczący – wszak nie ilość ,a jakość postów sie liczy.
Moźe więc ktoś wyjaśni skąd ten ostracyzm polegający na niedopuszczeniu mej osoby do tego "miodu"?
Czrekałem na zaproszenie wystarczająco długo, ale widze, źe jak się sam nie upomnę to nikt się za to nie weźmie i bez tupania nie ma szans na to bym był traktowany tak jak ci lepsi(?).
Wszak spełniam wszystkie warunki – jestem uźytkownikiem z długim staźem, wiedzą to przewyźszam większość z tych co tam siedzą, źe o Adminach czy innych Modach nie wspomnę, a i dorobek na forum mam znaczący – wszak nie ilość ,a jakość postów sie liczy.
Moźe więc ktoś wyjaśni skąd ten ostracyzm polegający na niedopuszczeniu mej osoby do tego "miodu"?
Czrekałem na zaproszenie wystarczająco długo, ale widze, źe jak się sam nie upomnę to nikt się za to nie weźmie i bez tupania nie ma szans na to bym był traktowany tak jak ci lepsi(?).
Odpowiedzi: 20
gusioo z przykrością(?) muszę napisać, źe Twoja odpowiedź jest na pytanie ktore nie padło.
gieras – galerii ani blogu jeszcze nie ma więc .....
vacoss15 – słowniki akurat dziś na makulaturę oddałem, bo i tak nie mogłem zrozumieć co tam opisują,a na flaszkę trzeba bło zebrać. Moźe będziesz tak miły i napiszesz mi co to jest frazes ?
Wdzięczny bym był, bo jakoś, przez te moje ograniczenia zapewne, inaczej niź – jak widać – powinienem to słowo kojarzę.
W zamian jestem Ci gotów awansem rady udzielić :
Jeźeli przy czytaniu tekstu wydaje ci się, źe czyjś głos słyszysz to jest to zjawisko niepokojące na tyle, źe powinieneś nad znalezieniem jakiegoś panaceum na tę dolegliwość pomysleć.
Z historii znanych jest kilka(?) przypadków, które dla głosy – w róźnych okolicznosćiach – słyszących skończyły się spaleniem na stosie.
Dla Twego własnego dobra zrób z tym coś albo chociaź nie rozgłaszaj tego publicznie .
gieras – galerii ani blogu jeszcze nie ma więc .....
vacoss15 – słowniki akurat dziś na makulaturę oddałem, bo i tak nie mogłem zrozumieć co tam opisują,a na flaszkę trzeba bło zebrać. Moźe będziesz tak miły i napiszesz mi co to jest frazes ?
Wdzięczny bym był, bo jakoś, przez te moje ograniczenia zapewne, inaczej niź – jak widać – powinienem to słowo kojarzę.
W zamian jestem Ci gotów awansem rady udzielić :
Jeźeli przy czytaniu tekstu wydaje ci się, źe czyjś głos słyszysz to jest to zjawisko niepokojące na tyle, źe powinieneś nad znalezieniem jakiegoś panaceum na tę dolegliwość pomysleć.
Z historii znanych jest kilka(?) przypadków, które dla głosy – w róźnych okolicznosćiach – słyszących skończyły się spaleniem na stosie.
Dla Twego własnego dobra zrób z tym coś albo chociaź nie rozgłaszaj tego publicznie .
szcxzerze to jak czytam posty Lisowczyka to normalnie jakbym Kazimierę Szczukę słyszał :) :D
tez takimi frazesami wali ;)
tez takimi frazesami wali ;)
gieras:ale do niego to nie dociera, musi robic burdel na forumWaGonik:no proste wyraznie chyba jest napisane ze tylko zapraszony ma wstep ;) wiec sa to nieliczni ;)
No przecieź sam napisła co juz cytowałem, ale pozwolę sobie jeszcze raz:
Lisowczyk:nie kaźdy musi być taki rozwinięty umysłowo i niektórzy mimo wszystko moga mieć większe problemy ze zrozumieniem tego co ktoś, gdzieś juź napisał.
Lisowczyk:
Moźe byś tak zechciał odpowiedzieć jaka jest największa liczba pierwsza ?
Gwoli ścisłości, co by zaspokoić Twoją ciekawość:
Największa odkryta dotąd liczba pierwsza to: 2^25964951 − 1 i liczy sobie 7 816 230 cyfr w zapisie dziesiętnym. Została ona odkryta 18 lutego 2005 roku
A bez pomocy komputera to jest liczba Ferriera: (2^148 + 1) / 17
ale do niego to nie dociera, musi robic burdel na forumWaGonik:no proste wyraznie chyba jest napisane ze tylko zapraszony ma wstep ;) wiec sa to nieliczni ;)
no proste wyraznie chyba jest napisane ze tylko zapraszony ma wstep ;) wiec sa to nieliczni ;)
Lisowczyk:cybull – z tym zaproszeniem to nie jest takie proste, bowiem PW z zasady nie czytam i nie uzywam do komunikacji, zaś skrzynka podana przy rejestracji jest nieaktualna zaś nowej nie mam.
Dlatego teź trudno mi powiedzieć czy na pewno nie było zaproszenia mnie, a sprawdzić tego inaczej niz przez publiczne zapytanie.
ale po to podaje sie kontakt przy rejestracji zeby ten kontakt był. jesli teoretycznie ktos wysyłal ci zaproszenie na mail lub PW którego nie masz albo nie czytasz to jest to tylko i wyloncznie twoja wina, a jesli juz musisz sie dowiedzieć czy było zaproszenie do ciebie to własnie od takich rzeczy jest PW, ale nie ty jestes zbyt wazny, ty musisz sie wylać na otwartym forum jacy to sympatycy sa niedobrzy, tak wazna persona jak ty jest ignorowana, ja mysle ze nawet jesli sympatycy dyskutowali teoretycznie ze taka persona jak ty mogła by ich szeregi zasilić to teraz jestes persona non grata.
Gdyby to takie proste było. niestety – zdolności , przez Boziewicza opisanych, Wam brak :lol:
Pozwij nas! :lol:
cybull – z tym zaproszeniem to nie jest takie proste, bowiem PW z zasady nie czytam i nie uzywam do komunikacji, zaś skrzynka podana przy rejestracji jest nieaktualna zaś nowej nie mam.
Dlatego teź trudno mi powiedzieć czy na pewno nie było zaproszenia mnie, a sprawdzić tego inaczej niz przez publiczne zapytanie.
Niestety nikt z funkcyjnych – pominę to co EL NINO napisął, bo koloryt jego wypowiedzi poznałem – nie rozwiał mych wątpliwości w tej sprawie. Za to najwięcej mieli tu do powiedzenia Ci, którzy umieją cytat z postu dotyczącego zasad przyjmowania wstawić, a często sami do tej grupy nie naleźą.
Dlatego teź trudno mi powiedzieć czy na pewno nie było zaproszenia mnie, a sprawdzić tego inaczej niz przez publiczne zapytanie.
Niestety nikt z funkcyjnych – pominę to co EL NINO napisął, bo koloryt jego wypowiedzi poznałem – nie rozwiał mych wątpliwości w tej sprawie. Za to najwięcej mieli tu do powiedzenia Ci, którzy umieją cytat z postu dotyczącego zasad przyjmowania wstawić, a często sami do tej grupy nie naleźą.
Lisowczyk takich madrych słow uzywasz wiec WYDAJE sie ze człowiekiem inteligentnym jesteś, jednak prostej rzeczy nie jestes w stanie zrozumieć ze (od tego sie temat zaczął) nigdzie nie jest napisane ze do forum sympatyków bedziesz nalezał i ze ktos tam cie zaprosi. proste widać niechca ciebie tam jesli nie zapraszają.
druga sprawa ze jeszcze nie było przypadków na swiecie ze jak ktos nie chciał zrozumieć zeby zrozumiał.
druga sprawa ze jeszcze nie było przypadków na swiecie ze jak ktos nie chciał zrozumieć zeby zrozumiał.
No to sobie poczytałem i wyszło mi, źe gdy ja piszę, źe coś wiem i rozumiem to jestem megalomanem.
Gdy natomiast takiego stwierdzenia uzyje EL NINO, Rebe, mrsit itp. to oni są najzwyczajniej ... do bólu szczerzy.
Jako, źe jednak dla jednego hasła nie warto byłoby do słowników sięgać to poczytałem równieź o:
– drugim dnie, moralności Kalego i psie ogrodnika – to ze słowników frazeologicznych.
– ironii wraz z jej odmianą – sarkazmem, satyrze – to ze słownika wyrazow obcych.
Ale i na tej lekturze nie poprzestałem , odświeźyłem swą pamięć w zaskresie szlachetnej sztuki prowadzenia dysput erystyką zwanej, a i o Bibilę zahaczyć musiałem by źródłosłów przymiotnika pewnego, od imienia się wywodzącego, sobie przed oczy przywołać.
Noc była jeszcze młoda, więc na potwierdzenie mych konstatacji w kwestii przymiotnika onego do wiekopomnego dzieła Jana Kamyczka sięgnąłęm i kontent z efektów oraz konkluzji na spoczynek się udałem.
PS.
O peanach, panegirykach , adresach juź tu się rozpisywał nie będę. Choć moze i im warto by było słów parę poświęcić, szczegolnie w kontekście fraz takich jak – formy najłagodniejszej uźyję – potakiwacz.
Gdy natomiast takiego stwierdzenia uzyje EL NINO, Rebe, mrsit itp. to oni są najzwyczajniej ... do bólu szczerzy.
Jako, źe jednak dla jednego hasła nie warto byłoby do słowników sięgać to poczytałem równieź o:
– drugim dnie, moralności Kalego i psie ogrodnika – to ze słowników frazeologicznych.
– ironii wraz z jej odmianą – sarkazmem, satyrze – to ze słownika wyrazow obcych.
Ale i na tej lekturze nie poprzestałem , odświeźyłem swą pamięć w zaskresie szlachetnej sztuki prowadzenia dysput erystyką zwanej, a i o Bibilę zahaczyć musiałem by źródłosłów przymiotnika pewnego, od imienia się wywodzącego, sobie przed oczy przywołać.
Noc była jeszcze młoda, więc na potwierdzenie mych konstatacji w kwestii przymiotnika onego do wiekopomnego dzieła Jana Kamyczka sięgnąłęm i kontent z efektów oraz konkluzji na spoczynek się udałem.
PS.
O peanach, panegirykach , adresach juź tu się rozpisywał nie będę. Choć moze i im warto by było słów parę poświęcić, szczegolnie w kontekście fraz takich jak – formy najłagodniejszej uźyję – potakiwacz.
Lisowczyk:... to samochwalstwo bez pokrycia w faktach
Mi się wydaje źe to nie gieras ma tu zbyt wysokie o sobie mniemanie.
Widze źe z mojej rady skorzystałeś i do słownika zajrzałeś, ale to źe paru słów się nowych nauczyłeś nie oznacza wcale źe jesteś juź najmądrzejszy.
PS
rada: wyszukaj jeszcze w tym słowniku słowo "megalomania" i trochę się zastanów nad jego znaczeniem
gieras – coś ten podpis spokoju Ci nie daje.
Moźe Ci ułatwię – – w odróźnieniu od innych tego typu opisów nie odnosi się on do uzytkownika, na pod ktorego nickiem widnieje, a do tego, który te dwa słowa czyta.
PS.
A nie uwaźasz, źe znowu moze isę okazać, iź to twierdzenie nie musi być prawdziwe?
Gdybyś napisał 'starałem się być", lub chociaź" bywałem", a tak ........ to samochwalstwo bez pokrycia w faktach.
Moźe Ci ułatwię – – w odróźnieniu od innych tego typu opisów nie odnosi się on do uzytkownika, na pod ktorego nickiem widnieje, a do tego, który te dwa słowa czyta.
PS.
bylem kulturalny
A nie uwaźasz, źe znowu moze isę okazać, iź to twierdzenie nie musi być prawdziwe?
Gdybyś napisał 'starałem się być", lub chociaź" bywałem", a tak ........ to samochwalstwo bez pokrycia w faktach.
przestaly mnie intersowac twoje smuty, bylem kulturalny ale do ciebie i tak nie dociera. Idz zastanow sie lepiej nad slowami "dupek zoledny" moze bedzie chwila spokojuLisowczyk:gieras:gdzie nam sie tu w romozwe wpierniczasz ? za grosz kulturyLisowczyk:tralalala
Do Twojego poziomu staram się zniźyć, choć takie równanie w dół z duźymi oporami mi przychodzi, ale czego się nie robi by interlokutor mógł zrozumieć przesłanie doń skierowane.
gieras:gdzie nam sie tu w romozwe wpierniczasz ? za grosz kulturyLisowczyk:tralalala
Do Twojego poziomu staram się zniźyć, choć takie równanie w dół z duźymi oporami mi przychodzi, ale czego się nie robi by interlokutor mógł zrozumieć przesłanie doń skierowane.
gdzie nam sie tu w romozwe wpierniczasz ? za grosz kulturyLisowczyk:tralalala
Ciebie EL NINO na deser zostawię – nie czuj się więc pominięty.
gieras – nie. To nie przesluchanie. To zwykła weryfikacja prawdziwości wygłoszonego przez Ciebie zdania oznajmującego.
I teraz ta najmilsza chwila – MetaVirus:
Wymienię: "źeczy" i "chumor" . Jezeli więc juź o sięganiu do słowników mowa to .......
To jednak tylko marginalium.
Jestem bydle pamiętliwe ,a w społeczności sieciowej jakoś tam obyte i zapewniam Cię, źe koncert , ktory dałeś ostatnim postem będzie Ci się długo odbijał czkawką.
Nie będę wymieniał tych elementow, za które polecieć w abcugach winieneś , bo Ty i tak nie zrozumiesz o czym mowa, a dla innych są one jasne.
Tę kwestię mam z glowy – zostaje uzurpacja, a właściwie jej ciąg dalszy
Zostaw moze logikę, bo ............ nie Twoją rolą jest ocena kryterium aktywności.
Porozmawiajmy moze o wartości merytorycznej Twoich postów? Choc własciwie nie ma tu o czym rozmawiać, bowiem wg. mnie jest ona beznadziejna.
To juź źeśmy poglądy w tej sprawie wymienili.
O znieksztalcaniu nicka, o odpowiadaniu na tekst nie do siebie skierowany, o rozumieniu czegoś au rebours nawet juź i pisać hatko.
EL NINO – doczekałeś się, choć czy warto było , nie wiem:
Od czasu gdy "Wszystkie psy idą do nieba" , a to przeca tylko chińszczyzna, będąc na Twoim miejscu bym się tak nie zarzekał.
PS.
Czyź nie jest piękne to, źe w chwili gdy komus argumentow zaczyna brakować to po jakiegoś ojca z UB czy dziadka z Wehrmachtu sięga?
gieras – nie. To nie przesluchanie. To zwykła weryfikacja prawdziwości wygłoszonego przez Ciebie zdania oznajmującego.
I teraz ta najmilsza chwila – MetaVirus:
w tym poście zostało uźytych wiele trudnych jak dla ciebie słów
Wymienię: "źeczy" i "chumor" . Jezeli więc juź o sięganiu do słowników mowa to .......
To jednak tylko marginalium.
Jestem bydle pamiętliwe ,a w społeczności sieciowej jakoś tam obyte i zapewniam Cię, źe koncert , ktory dałeś ostatnim postem będzie Ci się długo odbijał czkawką.
Nie będę wymieniał tych elementow, za które polecieć w abcugach winieneś , bo Ty i tak nie zrozumiesz o czym mowa, a dla innych są one jasne.
Tę kwestię mam z glowy – zostaje uzurpacja, a właściwie jej ciąg dalszy
nikt tu źadnych norm nie wyznacza. Po prostu logiczne jest źe 0.06 postów dziennie nie jest aktywnym udziałem w forum.
Zostaw moze logikę, bo ............ nie Twoją rolą jest ocena kryterium aktywności.
Porozmawiajmy moźe o wartości merytorycznej twoich postów, bo według mnie jest ona beznadziejna.
Porozmawiajmy moze o wartości merytorycznej Twoich postów? Choc własciwie nie ma tu o czym rozmawiać, bowiem wg. mnie jest ona beznadziejna.
To juź źeśmy poglądy w tej sprawie wymienili.
O znieksztalcaniu nicka, o odpowiadaniu na tekst nie do siebie skierowany, o rozumieniu czegoś au rebours nawet juź i pisać hatko.
EL NINO – doczekałeś się, choć czy warto było , nie wiem:
Od czasu gdy "Wszystkie psy idą do nieba" , a to przeca tylko chińszczyzna, będąc na Twoim miejscu bym się tak nie zarzekał.
PS.
Czyź nie jest piękne to, źe w chwili gdy komus argumentow zaczyna brakować to po jakiegoś ojca z UB czy dziadka z Wehrmachtu sięga?
ale nie mozemy dac sie zastraszyc, trzeba jakas korbe ze soba wozic albo cos, i jak bedziemy obok biedronki przejezdzac (tam zazwyczaj siedzi) to zachowoac pozor :PSLAY3R:gieras:dobrze ze juz mu przeszlo :D
Co do tego, niestety nie moźna mieć 100% pewności.
Wiesz: przyczajony tygrys – ukryty smok :D
gieras:dobrze ze juz mu przeszlo :D
Co do tego, niestety nie moźna mieć 100% pewności.
Wiesz: przyczajony tygrys – ukryty smok :D