Niebieskie ekrany mają to do siebie że zawierają kod błędu który jest pomocny w rozwiązaniu problemu. Jak na razie to radze przetestować dysk twardy i pamięć RAM.

Do sprawdzenia: Dysk, tasma sygnałowa dysk-kontroler, kontroler - pewnie tylko poprzez przepięcie dyksu na inny da radę to przetestować, pewnie i pamięć by sie zdała. To te podstawowe elementy. Oczywiście sprzet pracuje w ustawieniach nominalnych - nic nie jest kręcone ( pominę jakieś ustawienia karty graficznej ( taktowanie jej pamieci i GPU ). Komunikat cąły czas odnosi isę do pliku z "kawałkiem" rejestru - jednak przyczyny gubienia częsciej są sprżetowe niż inne - stąd wskazania w pierwszym zdnaiu.

Witam ponownie! Niestety mam ponownie problemy z tym komputerem. Udało mi się wcześniej go uruchomić przez podmianę plików system, software, itp... (tak jak było opisane w jednym z postów), ale niestety po dwóch dniach komputer znów zaczął rzucać niebieskim ekranem. Tym razem już mogłem przeczytać jego treść, a z niej wynika ze uszkodzeniu uległ plik SOFTWARE lub że nie można go zapisać. Podmieniłem więc znów, korzystając z konsoli odzyskiwania, ten plik ( tym razem tylko ten ), Windows się uruchomił, można było na nim normalnie pracować (oczywiście brakowało mu kilka zainstalowanych wczesniej programów takich jak gg, avast...) ale teraz przed momentem dostałem wiadomość od dziewczyny (bo to właściwie jej komputer) ze problem znów się pojawił w takiej samej postaci :( Nie wiem co mam z tym zrobić, czy nie jest to przypadkiem jakiś problem sprzętowy? Jaka może być przyczyna tego że uszkodzeniu ulega cały czas plik SOFTWARE? A może to tylko taki komunikat a problem tkwi w czym innym? Z góry dzięki za pomoc!

Dzięki za pomoc! Dzisiaj lub jutro powrócę do walki z tym kompem i skorzystam z cennych rad. Przeglądnąłem w międzyczasie odpowiedzi na podobne problemy, mam nadzieje ze coś mu pomoże. Nie jest to mój komputer, więc nawet nie znam pełnej konfiguracji, ale jest to na pewno Duron 800 lub 1000, 256MB RAM, jakaś stara Riva TNT. Na obecną chwile nie wiem na jakiej to śmiga płycie. Podejrzewam że nic tam nie jest kręcone. W razie problemów sprawdzę to wszystko i podzielę się informacjami, co by sobie zaawansowani użytkownicy mogli ww. liczniki ponabijać ;) PS: Przed awarią nie było nic instalowane, natomiast dosyć intensywnie był podobno internet przeglądany. Zastanawiałem się więc czy to nie jakiś wirus, ale na kompie zainstalowałem avasta, włączona była zapora i osoba przeglądająca używała firefoxa. Nie było ponoć również żadnych alertów o wirusach. Windows po prostu się rano nie uruchomił a komputer w kółko się restartował.

1. Tak jest we wszystkich trybach ruchamiania ? 2. Próbowałes, o ile mozna wejść do konsoli: a/ chkdsk b/ podmiany rejestru ? 3. Coś instalowałeś/zmieniałeś przed tą awarią? 4. Jaki jest dokładny konfig sprzętowy i jak komponenty są ustawione ( fabrycznie czy coś kręcone )? Na teraz tyle, bo potem bym nie miał o co pytać i licznika sobie podnieść.

Oryginał?