Witam. Po dwoch nie przespanych nocam zwracam sie z prosba o pomoc do Was, z nadzieja ze mi pomozecie.. Otoż: Mam sieć komputerową w domu skladająca się z 5 komputerów: - moj stacjonarny (xp sp3) - moj laptop (w7 prof) - komputer taty stacjonarny (xp sp3) - komputer taty laptop (w7 home) - laptop siostry (xp sp3). Wszystko jest spiete w sieć, internet bangla doskonale. IP poustawiane na sztywno routerki i inne pierdołki pokonfigurowane dobrze, grupa robocza też jest. Problem polega na tym: - nie moge sie wejsc ze swojej stacjonarki na laptopa swojego i odwrotnie - na swoim lapku nie widze pozostalych komputerow bedacych w sieci poza lapkiem taty. - na jego lapka moge wejsc (caly czas mowie o udostepnionych dyskach...) - on w otoczeniu sieciowym widzi wszystkie komputery i moze na wszystkie wejsc a ja nie.. co jest grane?? Pomocy, piszcie - ja odpowiem.