Prawie nic nie dziala i nie wiem dlaczego...
Witam!
Mam liczne problemy z aplikacjami: Office 2003 - albo odrazu wywala blad (zwiazany z mso.dll) albo w krotkim czasie przy pracy, czasem tez pojawia sie czarne tlo pod paskami narzedzi w prawym gornym rogu; Firefox - albo sie nie uruchamia z powodu bledu "no XBL binding for browser" (rozwiazania z forum mozilli na nic mi sie nie zdaly), albo uruchamia sie ale nie mozna zmienic opcji (nie dziala przycisk "ok") i przelaczac zakladek (tych zwyklych w opcjach jak i tych do przegladania stron); Opera dziala ale czasem tez zamknie sie z bledem (dotyczacym opera.dll); Acrobat Reader - bledy przy ladowaniu pluginow (tj. nie moze ich zaladowac) i gdy chce przewinac widok blad wyswietlania grafiki, a potem wszystko sie krzaczy; nie dziala tez ati-catalyst control center (nie chodzi o brak net framework), control panel dziala; gry tez nie chodza lub pojawiaja sie bledy. Komp jest po wymianie plyty glownej i procesora (poprzednie sie spalily). Robilem format i reinstala ale wciaz jest to samo. Mam avasta, spybota, ad-aware, zonealarm, testowalem tez mksem i hijackiem, mialem wczesniej troche trojanow ale teraz jest czysto. Testowalem tez ram, microsoftowy tester znalazl mi bledy i wymontowalem zla pamiec. Mam Windows XP Professional SP2, zaktualizowany. Sam windows problemow nie zglasza, to samo z avastem i innymi, dziala tez winamp, nero i moge ogladac filmy. Kilka razy jednak zawisl (obraz byl, ale wszystko zamarlo i trzeba bylo resetowac), w tym podczas defragmentacji dysku c. Czy takie problemy moga byc spowodowane wada plyty glownej lub procesora?
Z gory dzieki za pomoc!