praca na informatyke
Muszę napisac prace na informatyke tak na ok. 5 stron z ktorych bedzie sie skladala z 3 dzialow.
1 – Wstęp
2 – Opis
3 – napisac wlasne zdanie o tym (to musi byc tak na pol strony)
a tematy to : "system linux – zastosowanie w domu" , "rodzaje sieci komputerowych" , "zabezpieczanie sieci komputerowych" mam czas do środy gdybyscie mogli mi pomoc mat3usz@hotmail.com z tytułem praca. prosze o odp. będe bardzo wam wdzięczny
1 – Wstęp
2 – Opis
3 – napisac wlasne zdanie o tym (to musi byc tak na pol strony)
a tematy to : "system linux – zastosowanie w domu" , "rodzaje sieci komputerowych" , "zabezpieczanie sieci komputerowych" mam czas do środy gdybyscie mogli mi pomoc mat3usz@hotmail.com z tytułem praca. prosze o odp. będe bardzo wam wdzięczny
Odpowiedzi: 8
Sieć to wcale nie musi być wiele komputerów. Wystarczy wiecej niz jeden.
Dalej juź nie patrzyłem, bo i gramatyka taka jakaś swobodna w tej pierwszej częsci zdania i ta przesada dot. ilości. Dałem sobie spokój po tej próbce z coś koło 10 słów złoźonej.
Dalej juź nie patrzyłem, bo i gramatyka taka jakaś swobodna w tej pierwszej częsci zdania i ta przesada dot. ilości. Dałem sobie spokój po tej próbce z coś koło 10 słów złoźonej.
a gdzie mialem to dac ?? chcialem zeby ktos ocenil mi ja
I na *uj to wklejasz ?
–––––––––––––––––––––––
juź nie aktualne i nie waźne moźna zamknąć
juź nie aktualne i nie waźne moźna zamknąć
dobra chyba jednak rzeczywiscie przesadzilem sorry wielkie ale czy mozecie mi pomoc jeszcze raz was przepraszam.I obiecuje sie juz uczyc :D
mefis:
liczylem na pomoc ale jak wy tylko odpowiadacie wejdz na google itp.itd. to juz nie wiem nie mozecie podac strony gdzie jest cos takiego napisane albo cos w tym stylu ale nie tylko google i google :?
A nie przysźło Ci czasem do główki slicznej, a pustej, źe tę praće to Tobie zadano i Ty masz ją napisać na podstawie tego czego się nauczyłeś, co znalazłes itp?
Jeźeli nie to informuję Cię, źe pupcię swą w troki brać winieneś i za samodzielne wypełnianie obowiązków – "prace domowe" do takich naleźą – się brać.
Widziałen juź swego czasu post , którego sens był mniej więcej taki:
"Przyjęto mnie do pracy jako administratora sieci. Napiszcie mi co i jak mam robić, na czym ta praca polega itp.?"
Czego się Jaś nie nauczy tego Jan nie będzie umiał. Szkoda tylko, źe Jaś uczy się jak kosztem innych wyłgać.
Tak bym wziął i pasem po rzyci sprał za leserkę to moze by do tego łba trafiło .
Kurna jego, coraz krotszy czas daja w tych szkolach na takie prace :P .mam czas do środy
Na linuksie i na sieciach to ja sie nie znam, ale za to o kozie moge Ci podpowiedziec:
Koza – to zwiyrz fest zwionzany z krajobrazym Ślonska. 14 lot tymu, jak bołach w Anglii, zwiydzałach ZOO w Bristolu. Trefiyłach tyź tam na koza. Naszo koza !! Na tabulce pisało – koza z Polski. Miarkuja, ze bola ze Ślonska.
My tyź mieli w doma koza. Nazywała sie Elza. Elza boła niymoźebnie szykowno. Miała rogi, bombeloki pod brodom i boła cołko bioło. Mieli my z nij mocka profitu. Dowała dobre mlyko, a jak sie okociyła, to boło potym smaczne miynso od koziczek. Te koziczki niź stanyły na szłapki, starka trzimali w kuchni. My zaś mieli kupa uciechy, jak one lotały i trzaskały kopytkami po dylinie.
Bez cołkie lato Elza wykludzało sie na beszong. Tam sie pasła do wieczora, prziwionzano łańcuchym do palika. Pora razy za dnia trza boło na nią pojrzeć, bo mogła sie zaszmatlać w łańcuchu. Z tyj naszyj Elzy boło rychtik konsek gizda. Abo sie zapiyrała szłapami i ani go pyrt do przodku niy chciała iść, zaś jak sztartła, to leciała drabko jak kuczpioł. Niy szło sie do nij plecami obrócić,bo zaroz ta bezkuryjo nos w zadek rogami dugała. Koźdyj jesiyni, jak liście z gałynzi ślatowały, chodziyłach ze starkom je zbiyrać. Z chlywika wykulały my wozyk z dyszlym, starka brali grabie i pora miechów. Nojprzód zagrabowali liście na kupki, potym wstyrkała je do miechów a jo utrajtywałach je szłapami. Nafolowane miechy ładowały my na wózyk. Pora razy trza boło obrócić tym wozkiym, co by zrobić forant na cołko zima. Pewnikiym Wos szpanuje, na co nom one boły ? Toź tymi liściami starka ścielyła w chlywiku Elzie – zamiast słomy. Nimi tyź ogacała cołki chlywik na zima, źeby gowiydzi boło ciepło. Na wiosna zaś boło z tego mocka fajnego gnoja do ogródka.
Terozki kozy niy som juź takie zocne jak piyrwyj. Mało sie ich trefio. Szkoda, bo przeca niy wiela potrzebuje łopatrzynio, niy je paskudno w źarciu, a tela profitu dowo.
liczylem na pomoc ale jak wy tylko odpowiadacie wejdz na google itp.itd. to juz nie wiem nie mozecie podac strony gdzie jest cos takiego napisane albo cos w tym stylu ale nie tylko google i google :? ale mam nadzieje ze ktos mi jeszcze pomoze w tym
Strona 1 / 1