Witam wszystkich. Sam nie wiem, czy trafiłem na odpowiednie forum (nie wiem, czy to kwestia systemu), jednak w gruncie rzeczy nie mam innych pomysłów. Sprawa zaczęła się jakiś czas temu z niczego. Chcę uruchomić gadu-gadu, wpisuję hasło i... nic. Po około 10 minutach czekania program się uruchomił, jak gdyby nigdy nic. Problem zbagatelizowałem, bo potem już praktycznie nie występował. Dziś jednak, gadu-gadu zrobiło to samo. Włączyło się jednak, więc normalnie z niego korzystałem. Problem w tym, że próbując włączyć Allplayera, występuje podobny, niestety gorszy syndrom. Po kliknięciu na wybrany plik wideo uruchamia się on tylko do momentu zarysowania paska menu aplikacji. Pojawia się tylko szary pasek, od którego uruchamianie wideo w Allplayerze zawsze się zaczyna. Z tym że dalej nie włącza się już nic. Zawieszenie. Czekanie nie daje skutków. Naturalnie pomyślałem, że może coś niechcący spaprałem i zacząłem reinstalować program. I tu o ile odinstalowywanie przebiegło poprawnie, to instalacja zatrzymuje się, gdy już wszystkie pliki się rozpakują i okienko instalacji znika. Jedyne co mi zostaje, to pasek zminimalizowanego Instalatora u dołu ekranu, który oczywiście nie reaguje na żadne klikanie. Allplayera nie da się włączyć nadal. Restart oczywiście nie poskutkował. Sprawdzałem stan pamięci (1024) i zużycia procesora (Celeron 2,5 ghz), ale nic tam nie wskazuje skrajnych wartości zużycia. System był niedawno skanowany Kasperskim 2009, świeża baza danych. Niemal czysto. Proszę o pomoc :)