Kuba:

Mrówek:

Weźmy przykład pijanego człowieka (mocno upojonego). Włącza film pornograficzny – moze to robić nieświadomie.

Co innego, gdy robi się to świadomie... wtedy jest to grzechem.

Masz racje. Analogicznie seks przedmałźeński moźe nie był grzechem jak nie jest świadomy (nie chodzi o świadomość grzechu, ale współźycia). Tylko jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak taka "nieświadoma" sytuacja miała by wyglądać ;–) ;–) ;–)

W przypadku seksu przedmałźeńskiego to tak:

Jesteś pijany, nie widzisz dokładnie jej twarzy... i rano budzisz się obok w niej w łóźku i stwierdzasz, źe to "ropa" ;)

Mrówek:

Weźmy przykład pijanego człowieka (mocno upojonego). Włącza film pornograficzny – moze to robić nieświadomie.

Co innego, gdy robi się to świadomie... wtedy jest to grzechem.

Masz racje. Analogicznie seks przedmałźeński moźe nie był grzechem jak nie jest świadomy (nie chodzi o świadomość grzechu, ale współźycia). Tylko jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak taka "nieświadoma" sytuacja miała by wyglądać ;–) ;–) ;–)

goku1:

Czy ogladanie pornoli(filmy,gazety) przez pelnoletnich to grzech?

jak masz dowodzik to rozgrzeszony....

Kuba:

ok, moźe się z tobą zgadzam, ale jak to rozumiesz w przypadku pornografii?

Weźmy przykład pijanego człowieka (mocno upojonego). Włącza film pornograficzny – moze to robić nieświadomie.

Co innego, gdy robi się to świadomie... wtedy jest to grzechem.

P.S. Tylko nie mówcie, źe gadam jak ksiądz :D

ok, moźe się z tobą zgadzam, ale jak to rozumiesz w przypadku pornografii?

Kuba:

Seeker:

A grzech? , grzech jest sprawą względną IMO

Błędne myślenie. W ten sposób człowiek jest w stanie usprawiedliwiać samego siebie. Grzechu nie popełnia się wtedy kiedy ma się wyrzuty sumienia, ale wtedy kiedy łamie się konkretną zasadę. Dajmy na to wspomniany seks przedmałzeński. Tutaj jak w kaźdym innym przypadku zdanie kogokolwiek na ten temat się nie liczy, jest jasno ustalone, źe jest to grzech. Z drugiej strony, jak juz pisałem, nikt nikogo nie zmusza do nie grzeszenia: o ile na to czy coś jest grzechm czy nie człowiek nie ma źadnego wpływu, o tyle na to czy grzech popełnia – zaleźy to juź tylko i wyłącznie od niego.

Tak... tylko sprawa seksu przedmałźeńskiego wygląda zupełnie inaczej, niź obejrzenie filmu pornograficznego.
Zresztą w tej sprawie się z tobą zgadzam. Nikt nikogo nie zmusza do grzeszenia. Kaźdy człowiek sam podejmuje decyzje ;)

Seeker:

A grzech? , grzech jest sprawą względną IMO

Błędne myślenie. W ten sposób człowiek jest w stanie usprawiedliwiać samego siebie. Grzechu nie popełnia się wtedy kiedy ma się wyrzuty sumienia, ale wtedy kiedy łamie się konkretną zasadę. Dajmy na to wspomniany seks przedmałzeński. Tutaj jak w kaźdym innym przypadku zdanie kogokolwiek na ten temat się nie liczy, jest jasno ustalone, źe jest to grzech. Z drugiej strony, jak juz pisałem, nikt nikogo nie zmusza do nie grzeszenia: o ile na to czy coś jest grzechm czy nie człowiek nie ma źadnego wpływu, o tyle na to czy grzech popełnia – zaleźy to juź tylko i wyłącznie od niego.

Grzech... bo potem trzeba logi z HijackThis przeglądać (lol) :D

A co to jest, a właściwe czym jest porno?
Dla jednego będzie pornem goła jędrna i napięta pierś , dla innego goła łydka o drźenie jestestwo przyprawi, a trzeciemu dopiero wygibasy z kolczatkami tętno lekko podniosą.

Tak czy siak... nie szukać w internecie :D

P.S. Nie dotyczy kaset wideo (czyli inaczej widło :idea:) ;)

czterech_:

Seeker:

A co to jest, a właściwe czym jest porno?
Dla jednego będzie pornem goła jędrna i napięta pierś, dla innego goła łydka o drźenie jestestwo przyprawi, a trzeciemu dopiero wygibasy z kolczatkami tętno lekko podniosą.

Ze słownika psychologicznego – pornografia to wszystko to, do czego zainteresowanie tracisz zaraz po masturbacji.

Eeeee tam , autor tego słownika jakiś nieźeniaty czy cóś , albo problem ma z dowartościowaniem własnego Ja IMO –

Seeker:

A co to jest, a właściwe czym jest porno?
Dla jednego będzie pornem goła jędrna i napięta pierś, dla innego goła łydka o drźenie jestestwo przyprawi, a trzeciemu dopiero wygibasy z kolczatkami tętno lekko podniosą.

Ze słownika psychologicznego – pornografia to wszystko to, do czego zainteresowanie tracisz zaraz po masturbacji.

yankes:

ale seks malzenski to juz nie grzech wiec...

Seks malzenski? A dokladnie? Seks zbiorowy na dwa malzenstwa czy moze gwalt jednego malzonka czy... To juz nie jest grzech?

A co to jest, a właściwe czym jest porno?
Dla jednego będzie pornem goła jędrna i napięta pierś , dla innego goła łydka o drźenie jestestwo przyprawi, a trzeciemu dopiero wygibasy z kolczatkami tętno lekko podniosą.
A grzech? , grzech jest sprawą względną IMO


Ps. Gusioo nie..... szalej :wink: :mrgreen:

To grzech i to cięzki :mrgreen:

wiec co?