Polityka Microsoft
Cze drodzy koledzy! Mam jedną myśl, która chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, mianowicie co to znaczy, źe Bill wziął się za zabezpieczenia? Skoro wypuszcza się nowy system na rynek i zapewnia się wszystkich, źe będzie to bezpieczny, stabilny i niezawodny konkurent dla wersji 9x to chyba trzeba przynajmniej w minimalny sposób zabezpieczyć takie elementy systemu jak IE i Outlook? Wszystko jest (prawie) ok. w WinXp oprócz IE i paru innych potencjalnie najbardziej nie odpornych na próby "przejęcia" ze strony pseudo–hakerów. Łatki wypuszczone przez Microsoft nie załatwiają sprawy, a czasami sprawiają, źe IE pracuje niestabilnie.
Zadaje pytanie: czy ktoś wie czym kieruje się Bill w swojej polityce zabezpieczeń?
Zadaje pytanie: czy ktoś wie czym kieruje się Bill w swojej polityce zabezpieczeń?
Odpowiedzi: 5
jakbym umial cos kombinowac w kodzie winzgrozy to bym sam sobie takiego windowsa zrobil ver 1.0 :) A co do polityki majtkosoftu to przypomnijcie sobie poczatki gejtsa jak oszukal pewna znana firme
Wszyscy narzekamy na windoze bo ja praktycznie wszyscy uzywamy i stad widzimy jej niedomagania ale jesli Ci naprawde zalezy to jestes w stanie sie na tyle doksztalcic zeby winde poprawic.
juz nie mowiac o tym, ze majkrosoft celowo nie usuwa (nie wierze zeby nie umieli) bledu ie z finkcja getobject.... przeciez to dziura jak jasna ######
dochodzi jeszcze jeden aspekt – wyobraźcie sobie (wiem, ciezko bedzie), ze microsoft wypuścił system niezawieszalny, ladny graficznie, szybszy od wszystkiego innego, chodzacy plynnie na P90 z 16mb ram, pozabezpieczany, w pelni konfigurowalny system z duźą ilością źródeł, do których w razie potrzeby moźna coś dodać i zrekompilować...
i co wtedy :?: sprzeda jeden system, a nowszego nikt nie będzie chciał... i majkro nie zarobi kasy....
no i na koniec: sam sie troche bawie w programowaniu i wiem ile pierdół trzeba uwzględnić, źeby wszstko chodziło stabilnie.... do tego trzeba bardzo uwaźać, jedna literówka w jednej procedurze pozornie nieszkodliwa w specyficznych sytuacjach zawiesza kompa.... a jak trudno to wykryc potem :!:
a przeciez windows jest skomplikowany i nie pisze go 5 czy 10 osób.... mimo wszystko xp pomimo wielu błędów chodzi ładnie i juź czekam na xp se
dochodzi jeszcze jeden aspekt – wyobraźcie sobie (wiem, ciezko bedzie), ze microsoft wypuścił system niezawieszalny, ladny graficznie, szybszy od wszystkiego innego, chodzacy plynnie na P90 z 16mb ram, pozabezpieczany, w pelni konfigurowalny system z duźą ilością źródeł, do których w razie potrzeby moźna coś dodać i zrekompilować...
i co wtedy :?: sprzeda jeden system, a nowszego nikt nie będzie chciał... i majkro nie zarobi kasy....
no i na koniec: sam sie troche bawie w programowaniu i wiem ile pierdół trzeba uwzględnić, źeby wszstko chodziło stabilnie.... do tego trzeba bardzo uwaźać, jedna literówka w jednej procedurze pozornie nieszkodliwa w specyficznych sytuacjach zawiesza kompa.... a jak trudno to wykryc potem :!:
a przeciez windows jest skomplikowany i nie pisze go 5 czy 10 osób.... mimo wszystko xp pomimo wielu błędów chodzi ładnie i juź czekam na xp se
pieniadze to jedna niezaprzeczalna kwestia druga to taka ze im system (program) popularniejszy tym wiecej w nim uzytkownicy wykrywaja dziur. Podobna sytuacja byla przeciez z RedHatem.
"jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.."
Strona 1 / 1