Pamiętnik Hakera!
Oto krótki pamiętnik hakera a raczej lamera.
Zaczynamy:
27.05
Dzisiaj tata kupił mi komputer. Po dokładnym zapoznaniu się z instrukcją zacząłem go poznawać. Kolega pokazał mi jak się włącza gry. Grałem do późna w nocy.
28.06
Strasznie boli mnie głowa, to chyba po tym graniu wczoraj. Kolega przyniósł mi fajny film pt. "Hackers". Po krótkim wahaniu postanowiłem zostać hackerem. Zadzwoniłem do serwisu i powiedziałem, źeby mi podłączyli modem. Potem grałem całą noc w quake'a.
29.06
Odpaliłem internet!!!!!!!!! Wow! ale tu jest super, jednak nie chce zaprzątać sobie głowy bzdurami w końcu mam być hackerem. Do wieczora ściągałem gołe dziewczyny, zaczynam kapować jak to jest być hackerem. Potem grałem w quake'a.
30.06
Cholera! zablokowałem się w 3 planszy quake'a, co robić? Dzisiaj znów włączyłem internet. Znalazłem stronę hackerską, co za radość!!!! Pozgrywałem mnóstwo plików i tekstów, dziś będzie pracowity dzień. Cholera nie wiem gdzie mi się wszystko zgrało!!!! Nie moge niczego odnaleźć! Daję sobie spokój z szukaniem i gram w quake'a.
1.07
Przyszedł dziś do mnie kumpel, pokazał mi gdzie się zgrało to z wczoraj, będę dziś musiał to wszystko przeczytać!!!! Znów włączyłem internet, nie wiem czego szukać. Wyłaczam internet i gram w quake'a, cholerny świat nie mogę przejść tej 3 planszy.
2.07
Zacząłem czytać dzisiaj teksty hackerskie, nic z nich nie rozumiem, musze iść do mojego nauczyciela od informatyki. Ponadto doszedłem do wniosku, źe muszę się odróźniać od pospólstwa. Po ponownym obejrzeniu "Hackers" poszedłem do sklepu i kupiłem bluzę do kolan, łańcuch od krowy, spodnie z krokiem przy kostkach i kolczyk do nosa. Jestem juź hackerem.
3.07
Ale kicha nauczyciel nie wiedział co piszą w tych tekstach, powiedział źe to chyba po angielsku, ale ja się nie poddaję w końcu jestem hackerem. Przeszedłem trzecią plansze w quake'u!!!!!!!! Ale zaraz się zablokowałem w czwartej . Dzisiaj kumpel przyniósł mi program mIRC i powiedział, źe to coś takiego jak party–line tylko, źe na komputerze. Do późna instalowałem ten cholerny program, jak juź się zainstalował to wciąź mi pisało "not connected" Cholera wie dlaczego.
4.07
Dzisiaj dowiedziałem się co to lamer. Teraz wiem źe ja to hacker a reszta to lamerzy. Kumpel znów mnie poratował i uruchomił mIRCA. Do późna w nocy gadałem na jakimś kanale. Poprzesyłali mi wiele programów które zaraz będę sprawdzał. Mówili źe to najnowsze programy hackerskie. Ale fajny ten IRC.
5.07
Cholera oszukali mnie, źaden program się nie odpala!!!! Wchodzę na IRC'a i wyzywam ich od lamerów, oni mi na to źe ja sam jestem lamer. No to ja mówię źe jestem hacker, a hacker a lamer to róźnica.
6.07
Powiesił mi się Windows, czekam na serwisanta, nie mogę grać ani hackować!
7.07
Serwisant powiedział źe muszę zapłacić dość duźo za naprawę bo się coś z systemem stało i trzeba pół komputera wymienić. Zapłaciłem i mówiąc mu źe jest lamerem poźegnałem go. Znów mam internet ale nie mam quake'a, cholera znów będę musiał od nowa przechodzić. Dziś na IRC'u wszedłem na kanał #hackpl ale tam kicha nikt nic nie gada. Postanowiłem zagaić jakąś gadkę i się zapytałem czy ktoś ma kody do quake'a, niestety coś się stało chyba z mIRC'em i zanim nadeszła odpowiedź od nich napisało mi źe jestem "banned" czyźby znów awaria systemu?
8.07
Dzisiaj pojechałem do babci, powiedziałem jej, źe jestem hackerem a ona mi powiedziała źe nie wie co to jest. Ale z babci lamer. Po powrocie do domu odpaliłem mIRC'a i wszedłem na #hackpl nikt się do mnie nie odzywa. Powiedziałem, źe ten co się do mnie nie odezwie to lamer. Nikt się nie odezwał.
9.07
Dzisiaj odezwał się do mnie jakiś koleś z #hackpl i powiedział abym zmienił nicka a ja mówię mu źe nie mogę bo mi się pilot od TV zaciął, a w końcu co go obchodzi co ja oglądam? Wychodzę z IRC'a i gram w quake'a, kurde juź prawie jestem przy końcu.
10.07
Ale ze mnie idiota, dowiedziałem się źe, nick to ksywa na IRC'u, ale dlaczego mam ją zmienić czyźby "God_of_Hackers" to zły nick? Ale dla dobra sprawy zmieniłem teraz jestem "Master_of_hack", wchodzę na mIRCA i gadam z tym kolesiem który wczoraj mi powiedział abym zmienił nicka. Pyta się mnie o system no to ja mówię, źe mam Windowsa 95.... Niestety komp mi się co chwila wiesza więc dziś juź nic nie napiszę.
11.07
Dzisiaj pohackuje na ostro, mam nowego Windowsa 98 to będzie czad. Wchodzę na #hackpl i wyzywam wszystkich od lamerów aby ich sprowokować, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Gadam z tym kolesiem co zawsze, a on się mnie pyta czy mam linuxa, ja mu mówię źe nie mam dostępu do nowych gier i jeszcze w to nie grałem.
12.07
Dziś jest mój dzień, kolega z #hackpl powiedział, źe pomoźe mi się włamać gdzieś. Mówi źe to będzie jakiś *.org.pl. Czuję się wreszcie doceniony. Będziemy działać wieczorem. Teraz będę grać w quake'a aby się odpręźyć. ..To znów ja właśnie się włamuję, kumpel mi mówi co mam robić, jestem juź na serwerze cokolwiek moźe to znaczyć. Czuję źe to jest właśnie to. Mam juź dostęp do ich twardych dysków teraz im pokaźę. Kasuję wszystko co mi wpadnie w ręce, gdy juź nic nie ma, wracam na IRC'a. Kumpel się pyta czy logi wykasowałem, ja mu mówię, źe wykasowałem wszystko i nic nie mają na twardzielu.
13.07
Rano przyszli do mnie jacyś ludzie w czarnych garniturach i powiedzieli źe są z NASK'u ja im na to źe nie jestem zainteresowany źadnymi promocjami, a oni zabrali mnie na komisariat, gdzie spisały mnie gliny. Powiedzieli mi źe nie mam prawa do dotykania źadnego komputera. Więc siedzę i dyktuje kumplowi co ma pisać, ale się nie poddam postanowiłem zostać phreakerem.
KONIEC :wink:
Zaczynamy:
27.05
Dzisiaj tata kupił mi komputer. Po dokładnym zapoznaniu się z instrukcją zacząłem go poznawać. Kolega pokazał mi jak się włącza gry. Grałem do późna w nocy.
28.06
Strasznie boli mnie głowa, to chyba po tym graniu wczoraj. Kolega przyniósł mi fajny film pt. "Hackers". Po krótkim wahaniu postanowiłem zostać hackerem. Zadzwoniłem do serwisu i powiedziałem, źeby mi podłączyli modem. Potem grałem całą noc w quake'a.
29.06
Odpaliłem internet!!!!!!!!! Wow! ale tu jest super, jednak nie chce zaprzątać sobie głowy bzdurami w końcu mam być hackerem. Do wieczora ściągałem gołe dziewczyny, zaczynam kapować jak to jest być hackerem. Potem grałem w quake'a.
30.06
Cholera! zablokowałem się w 3 planszy quake'a, co robić? Dzisiaj znów włączyłem internet. Znalazłem stronę hackerską, co za radość!!!! Pozgrywałem mnóstwo plików i tekstów, dziś będzie pracowity dzień. Cholera nie wiem gdzie mi się wszystko zgrało!!!! Nie moge niczego odnaleźć! Daję sobie spokój z szukaniem i gram w quake'a.
1.07
Przyszedł dziś do mnie kumpel, pokazał mi gdzie się zgrało to z wczoraj, będę dziś musiał to wszystko przeczytać!!!! Znów włączyłem internet, nie wiem czego szukać. Wyłaczam internet i gram w quake'a, cholerny świat nie mogę przejść tej 3 planszy.
2.07
Zacząłem czytać dzisiaj teksty hackerskie, nic z nich nie rozumiem, musze iść do mojego nauczyciela od informatyki. Ponadto doszedłem do wniosku, źe muszę się odróźniać od pospólstwa. Po ponownym obejrzeniu "Hackers" poszedłem do sklepu i kupiłem bluzę do kolan, łańcuch od krowy, spodnie z krokiem przy kostkach i kolczyk do nosa. Jestem juź hackerem.
3.07
Ale kicha nauczyciel nie wiedział co piszą w tych tekstach, powiedział źe to chyba po angielsku, ale ja się nie poddaję w końcu jestem hackerem. Przeszedłem trzecią plansze w quake'u!!!!!!!! Ale zaraz się zablokowałem w czwartej . Dzisiaj kumpel przyniósł mi program mIRC i powiedział, źe to coś takiego jak party–line tylko, źe na komputerze. Do późna instalowałem ten cholerny program, jak juź się zainstalował to wciąź mi pisało "not connected" Cholera wie dlaczego.
4.07
Dzisiaj dowiedziałem się co to lamer. Teraz wiem źe ja to hacker a reszta to lamerzy. Kumpel znów mnie poratował i uruchomił mIRCA. Do późna w nocy gadałem na jakimś kanale. Poprzesyłali mi wiele programów które zaraz będę sprawdzał. Mówili źe to najnowsze programy hackerskie. Ale fajny ten IRC.
5.07
Cholera oszukali mnie, źaden program się nie odpala!!!! Wchodzę na IRC'a i wyzywam ich od lamerów, oni mi na to źe ja sam jestem lamer. No to ja mówię źe jestem hacker, a hacker a lamer to róźnica.
6.07
Powiesił mi się Windows, czekam na serwisanta, nie mogę grać ani hackować!
7.07
Serwisant powiedział źe muszę zapłacić dość duźo za naprawę bo się coś z systemem stało i trzeba pół komputera wymienić. Zapłaciłem i mówiąc mu źe jest lamerem poźegnałem go. Znów mam internet ale nie mam quake'a, cholera znów będę musiał od nowa przechodzić. Dziś na IRC'u wszedłem na kanał #hackpl ale tam kicha nikt nic nie gada. Postanowiłem zagaić jakąś gadkę i się zapytałem czy ktoś ma kody do quake'a, niestety coś się stało chyba z mIRC'em i zanim nadeszła odpowiedź od nich napisało mi źe jestem "banned" czyźby znów awaria systemu?
8.07
Dzisiaj pojechałem do babci, powiedziałem jej, źe jestem hackerem a ona mi powiedziała źe nie wie co to jest. Ale z babci lamer. Po powrocie do domu odpaliłem mIRC'a i wszedłem na #hackpl nikt się do mnie nie odzywa. Powiedziałem, źe ten co się do mnie nie odezwie to lamer. Nikt się nie odezwał.
9.07
Dzisiaj odezwał się do mnie jakiś koleś z #hackpl i powiedział abym zmienił nicka a ja mówię mu źe nie mogę bo mi się pilot od TV zaciął, a w końcu co go obchodzi co ja oglądam? Wychodzę z IRC'a i gram w quake'a, kurde juź prawie jestem przy końcu.
10.07
Ale ze mnie idiota, dowiedziałem się źe, nick to ksywa na IRC'u, ale dlaczego mam ją zmienić czyźby "God_of_Hackers" to zły nick? Ale dla dobra sprawy zmieniłem teraz jestem "Master_of_hack", wchodzę na mIRCA i gadam z tym kolesiem który wczoraj mi powiedział abym zmienił nicka. Pyta się mnie o system no to ja mówię, źe mam Windowsa 95.... Niestety komp mi się co chwila wiesza więc dziś juź nic nie napiszę.
11.07
Dzisiaj pohackuje na ostro, mam nowego Windowsa 98 to będzie czad. Wchodzę na #hackpl i wyzywam wszystkich od lamerów aby ich sprowokować, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Gadam z tym kolesiem co zawsze, a on się mnie pyta czy mam linuxa, ja mu mówię źe nie mam dostępu do nowych gier i jeszcze w to nie grałem.
12.07
Dziś jest mój dzień, kolega z #hackpl powiedział, źe pomoźe mi się włamać gdzieś. Mówi źe to będzie jakiś *.org.pl. Czuję się wreszcie doceniony. Będziemy działać wieczorem. Teraz będę grać w quake'a aby się odpręźyć. ..To znów ja właśnie się włamuję, kumpel mi mówi co mam robić, jestem juź na serwerze cokolwiek moźe to znaczyć. Czuję źe to jest właśnie to. Mam juź dostęp do ich twardych dysków teraz im pokaźę. Kasuję wszystko co mi wpadnie w ręce, gdy juź nic nie ma, wracam na IRC'a. Kumpel się pyta czy logi wykasowałem, ja mu mówię, źe wykasowałem wszystko i nic nie mają na twardzielu.
13.07
Rano przyszli do mnie jacyś ludzie w czarnych garniturach i powiedzieli źe są z NASK'u ja im na to źe nie jestem zainteresowany źadnymi promocjami, a oni zabrali mnie na komisariat, gdzie spisały mnie gliny. Powiedzieli mi źe nie mam prawa do dotykania źadnego komputera. Więc siedzę i dyktuje kumplowi co ma pisać, ale się nie poddam postanowiłem zostać phreakerem.
KONIEC :wink:
Odpowiedzi: 11
aligator:EL NINO:A *** tam. Rebe do Leclerca chodzi :mrgreen: .
Ja tam do "anszua" ale spotkanie na neutralnym ma być terenie, to pasuje jak ulał :wink:
Jak to gustwonie ujął EL NINO – "a *** tam" na czort mi informacja o Tym, źe do sledzikow chodzisz – chyba, źe to syganł, źe Cię łatwo rozpoznac ... po zapachu :mrgreen:
EL NINO:A *** tam. Rebe do Leclerca chodzi :mrgreen: .
Ja tam do "anszua" ale spotkanie na neutralnym ma być terenie, to pasuje jak ulał :wink:
A *** tam. Rebe do Leclerca chodzi :mrgreen: .aligator:Jednym zębem, ale kąsa :lol:
To i tak niedługo, bo w "realu" spotkanie blisko :mrgreen:
Rebe:Daj se spokój z takim dictum, bo znowu monitor oplułem :lol: :wink:
Jednym zębem, ale kąsa :lol:
To i tak niedługo, bo w "realu" spotkanie blisko :mrgreen:
aligator:A myślałem iź tu same "orły" wśród tych moderów forum :lol:
Daj se spokój z takim dictum, bo znowu monitor oplułem :lol: :wink:
Rebe:Nie gadaj, źe tam jest filtr uniemoźliwiający dublowanie wpisów :wink:
To widzu jednak iź nie o Tobie krakały :P A myślałem iź tu same "orły" wśród tych moderów forum :lol:
aligator:Rebe:MSNVIP – jak myślisz , w jakim celu istnieje temat dowcipom poświęcony ?
Dobrze źeś waszeć zapodał. Bo jak myślisz dlaczego to tam nie znalazło się?
Sadzę iź odpowiedzi udzielać nie muszę, bo wrony krakały iź bystrzak jesteś :P
Krakały, bo to ...ptaszyska przebrzydłe są :mrgreen:
Nie gadaj, źe tam jest filtr uniemoźliwiający dublowanie wpisów :wink:
Rebe:MSNVIP – jak myślisz , w jakim celu istnieje temat dowcipom poświęcony ?
Dobrze źeś waszeć zapodał. Bo jak myślisz dlaczego to tam nie znalazło się?
Sadzę iź odpowiedzi udzielać nie muszę, bo wrony krakały iź bystrzak jesteś :P
MSNVIP – jak myślisz , w jakim celu istnieje temat dowcipom poświęcony ?
Szkoda źe to juź widziłeś :cry:. Ale fajny pamietnik
juz dawno to widziałem