– Napisałeś "przeciez dekompresja plikow pod ntfs to nie dekompresja calych plikow tylko wybranych jego czesci." – kompresja teź tyle, źe obie dotyczą danych, a swap to nie dane, a wydzielony obszar dysku przeznaczony dla ich umieszczania dla celow bieźących – choćby po dekompresji :)

– Widać, nie widać – a bo ja wiem? Skoro moźna takim sprźetom litery stałe przypisać – jakie subst itp. to zapewne troblem z widzeniem daje się obejść.


PS.
"Jakieś urządzenie USB" to nie tylko aparat, ale równieź dysk nie zawęźaj więc, proszę, rozumowania do przykładu, który sam podałeś, bo to tylko ...przykład.

2.tak, ale traktowane jako nosniki wymienne,ktorych nie widac podczas przydzielania dyskom pamieci wirtualnej (np dyskietki tam nie widzisz :) ).
druga sprawa to ze pewnie sterowniki np aparatu laduja sie pewnie pozniej niz jest sprawdzana pamiec wirtualna?,ktora jak wniskuje jest sprawdzana przy samym poczatku rozruchu...?

1.a ja sobie dokladnie wyobrazam! bo jak mam czasem do czynienia z 3d studio to uzycie wirtualnej dochodzi nawet do 2,2gb – mieli dyskiem a uzycie procesora 20%. ten czas moglby byc spozytkowany na dekompresje i by bylo mniej danych do odczytu [krotszy czas mielenia]

a przeciez dekompresja plikow pod ntfs to nie dekompresja calych plikow tylko wybranych jego czesci.

2. toz w NT "od zawsze" istniała moźliwość ustawiania swapa na ilu partycjach się chce – oczywiście dostępnych w systemie – o urządzenia podane, przez Ciebie, jako przykład to przecieź kolejne dyski/partycje.
1. Jakoś nie wyobrźam osbie "skompersowanego" pliku pamięci wirtualnej, ale..... to zapewne swiadvczy wyłącznie o ograniczeniach mojej wyobraźni.
Zabrakło RAM–u : Plik skompresowany rozkompresowuje – celem uźycia – do skompresowanego swapa. Tak więc by pliku tego uźyć naleźy ..rozkompresować swapa .... . ciekawe gdzie(?).