margo:

Mrówek nic z mojego "p...dzielenia" nie zrozumiałeś i pewnie dlatego "p...dolisz" bez sensu, ale to pewnie wynika z histerycznego pędu do solidaryzowania się z grupą.

Niesamowite. Urzekła mnie twoja historia. Jak będziesz w swoich rejonach, czyli na Białorusi albo w kazachstanie, to wyślij mi pocztówkę.

margo:

Nie próbuj rozbierać tego zdania ... ty faktycznie jesteś sportowcem nieskompkikowanym jak dyscyplina, którą uprawiasz.

Kulturę z domu się wynosi. Ale spoko... ja wiem, źe z tych kartonów trudno było tobie cokolwiek wynieść ;)

margo:

Bywajcie zdrowo .... fachowcy od siedmiu boleści :D

Bywaj zdrowo – niespełniona kobieto :D

Mrówek nic z mojego "p...dzielenia" nie zrozumiałeś i pewnie dlatego "p...dolisz" bez sensu, ale to pewnie wynika z histerycznego pędu do solidaryzowania się z grupą. Nie próbuj rozbierać tego zdania ... ty faktycznie jesteś sportowcem nieskompkikowanym jak dyscyplina, którą uprawiasz.
Bywajcie zdrowo .... fachowcy od siedmiu boleści :D

margo:

Domyślam się, źe..... nigdy nie bedziesz nietoperzem!

To biologicznie niemoźliwe :P

margo:

Zakładam, źe ..... nigdy nie bedziesz po 40–stce :idea:

Źle zakładasz :P

margo:

Nie–sportowym trybem źycia moźesz się wobec powyźszego zupełnie nie przejmować ... Nic Ci nie grozi bo niczemu moźe grozic cokolwiek :)

Mylisz się. Bardzo lubię sport ;)

margo:

A swój rodowód sprawdź ... bo z tym "netoperkem" to nie taka oczywista sprawa jakby się z pozoru wydawało

Najpierw według ciebie nie będę nietoperzem, a później "swój rodowód sprawdź". Dosłownie "kuul" :P

margo:

Pewnie chciałbyś.... w swej próźności ale zmartwię Cię ...
nie jesteś :męską szowinistyczną świnią" ... i jeszcze długo nie będziesz .... do tego trzeba czegoś więcej niź prozy abstynencji :)

Wiem. A kto mówił, źe zamierzam być "Męską szowinistyczną świnią"? :P
Zresztą skończ bo nieudolnie chcesz podrobić Rebe :P :D

margo:

Nick "EL NINO" ... dowodzi niezbicie kompleksu niźszości wyniesionego z wczesnego dzieciństwa, albo nie udanego pierwszego stosunku

To teraz trochę edukacji :P słowo EL NINO przetłumaczone z języka hiszpańskiego, to tajfun, który niesie ze sobą wielkie zniszczenia, często nieodwracalne.

margo:

Popracuj raczej nad szybkością :wink:

"Piszę do ciebie wolno, bo nie wiem jak u Ciebie z czytaniem", a własciwie wiem tyle, źe nie o czytanie, a rozumienie idzie.

EL NINO do Seekera:

Mozna znalezc zdecydowanie lepsze

I w dodatku ilustrujące róznicę między ...dzieleniem, a ...doleniem.

aligator:

... mistrzom w pierdzieleniu nie dorównam nigdy

Konkluzja prawidłowa :wink:

Seeker:

i tak nikt nie ...rozpozna :mrgreen:

Klocilbym sie :P .

P.S. Mozna znalezc zdecydowanie lepsze :wink: .

Seeker:

i tak nikt nie ...rozpozna :mrgreen:

Klocilbym sie :P .

P.S. Mozna znalezc zdecydowanie lepsze :wink: .

Mała próbka – ma nadzieję źe nikogo nie wkopuję :P , a jesli nawet to cooo? :wink: :lol:
i tak nikt nie ...rozpozna :mrgreen:
Jakby to rzec Super Pierdoła i Vice Pierdoły w swoim źywiole :mrgreen: :wink:


______________________________________________________
Walnij sobie tutaj ten 2000 ny post, chce widziec co po Uzaleznionym :lol: .

P.S. No i gratulacje :lol:

_________________

chce widziec co po Uzaleznionym :lol:

Ja teź :lol:


P.S. No i gratulacje :lol:

Dziekulski jestem :lol:

PS: No to juź wiem – tragedia :mrgreen:

_________________

Nie pytaj czy maniak Jamo :wink: . To wiecej niz maniak :lol: .

_________________


Nie pytaj czy maniak Jamo :Wink: . To wiecej niz maniak :lol: .

Wiesz co ? Przyhamuj, bo cię to teź dopadnie :wink: :lol:

_________________

No xxxxxxx musze i ja Ci pogratulowac. Odpierdzieliles kawal popierdzielonej roboty :wink: To kiedy imprezka?? :razz:



raczej benefis.. w końcu wykonał pracę twórczą (twórczo?) :mrgreen:

_________________

raczej benefis.. w końcu wykonał pracę twórczą (twórczo?) :mrgreen:

Nazywaj sobie to jak chcesz byle flache postawil :razz:

Ja tesz gratuluje. Exclamation :very happy:
Pierdziel dalej... zobaczymy co po "Maniaku" :wink: :mrgreen:

_________________

Uzaleźniony –> Maniak, coś tak nie bardzo, wolał bym jakieś "ostrzejsze" określenie :mrgreen: .

PS. Moje gratulacje :very happy: .


No toś przypierdzielił
:cool:

Gratulacje składa cała Olsztyńska Plaźa :cool: :lol:


No tak, najpierw mnie obgaduja, potem przesmiewaja, do tego smia mi przedstawiac wlasne zdanie na rozne tematy, a teraz "kiedy flaszka" ?????
"Narod wybrany", cholera :lol: Wzial sie i wybral :lol:
Chlopaki – jaj se nie robcie, was to tez czeka :lol:
Juz za jakas chwilke :lol:
Pozdrawiam

_________________

napisał:
Chlopaki – jaj se nie robcie, was to tez czeka Laughing

Jaj sobie nie robimy, nie ma potrzeby, bo my som chłopaki z jajami :mrgreen:

_________________
napisał:
Jaj sobie nie robimy, nie ma potrzeby, bo my som chłopaki z jajami :mrgreen:

Ach z jajami ?
Z kulka, jak widzialem i co slusznie podkreslil xxx ZAQRKA w innym watku :mrgreen:

_________________
Odpowiedz z cytatemPowrót do góry
Z kurką? Ale z Ciebie uparciuch. Nie! Żadnych niosek ani ich jaj nie potrzebujemy! Mamy swoje!

_________________

napisał:
Z kurką? Ale z Ciebie uparciuch. Nie! Żadnych niosek ani ich jaj nie potrzebujemy! Mamy swoje!

Zbliz no twarz do monitora albo zaloz jakies szkla i wyreguluj ostrosc :lol:
Nie z kurka ale z kulka – sam zreszta sie przyznales Laughing :lol:

Normalnie miałem tyź o tym forum napisać, ale sorry kurna, mistrzom w pierdzieleniu nie dorównam nigdy :mrgreen:

margo:

Masz fantazje ... nie ma co :wink: :wink: :wink:

A dziekuje. W domu tez wszyscy zdrowi.

mrsit jako ze "nie bywal" na rzeczonym forum, nie moze niestety dokladnie zdefiniowac okreslenia "pierdzielic". Tak wiec nawet to Jego domniemywanie nie jest zgodne z prawdziwa definicja. Fachowcem trzeba byc. Slowa "pierdzielic" mozesz uzywac, a jakze. Z tym ze daleko Ci nawet do "poczatkujacej", praktykujacej w tym fachu. Nawet tu ulomna jak widzisz jestes :P .

P.S. Rebe, znaczy mam spier...dzielac ? :mrgreen:

Oopowiedź mrsit w zupełności mnie zadowoliła nie musisz się juź popisywać erudycją .Popracuj raczej nad szybkością :wink:

"Definicja" pierdzielenia jest podana na jednym z dość popularnych for. Linka nie podam, tak jak i nazwy, bo jak sobie pomyślę – co jednak czasem mi się przytrafia – źe i tam przybyć moze kolejny uźytkownik, dla którego OT jest jedynym działem istotnym to .... .
Tamźe znaleźć moźna pewne wskazówki czym pierdzielenie od innego – brzmiącego podobnie słowa – się róźni w kontekście treści i formy postów.

margo:

Gdybym cie nie znała osobiście...

EL NINO – czas Ci w drogę – najlepiej do Cannosy. Nie zapomnij tylko włosienicy i popiołu spakowac, bo na miejscu mogą być braki w zaopatrzeniu.

Wdzięcznam ogromnie za tak wyczerpującą odpowiedź. Niewykluczone, źe wobec powyźszego przyjmnę to słowo na stałe do mojego słownika ...ale ze zrozumiałych względów będę go uźywała tylko w wybranych miejscach. Na przykład na TYM przeuroczym forum....
No to ....pozdro ... nara .... siema ... ( a w wolnym tłumaczeniu = pozdrawiam do następnego równie miłego spotkania źycząc miłego dnia :? )

margo:

Czy któryś z adminów mógłby mi wyjaśnić co znaczy słowo "pierdzielić" i czy ono mieści się w ramach "cienkiej linii". o której któryś z panów raczył wspominać?

Domniemam ze "mowic" :)

Mysle ze miesci sie jako ze jest to chyba najprzyjemniejszy watek jaki pojawil sie na forum – mam na mysli jezyk jakim jest prowadzona dyskusja.
Co prawda czasem sie co nieco gubie ale i tak mniej niz w watkach o hip–hopach, logosach, warkoczykach itd. Nie ukrywam ze z niecierpliwoscia oczekuje na pointe :lol:

kietek:

margo:

Gdybym cie nie znała osobiście to pewnie uwierzyłabym w te kocopoły...

Taa.. twierdzisz ze znasz go osobiscie? :mrgreen:

Wyjątkowo błyskotliwe pytanie jak na panującą tu atmosferę "wszechwiedzy":mrgreen:

margo:

Gdybym cie nie znała osobiście to pewnie uwierzyłabym w te kocopoły...

Taa.. twierdzisz ze znasz go osobiscie? :mrgreen:

EL NINO:

aligator:

EL ma rację jednak; "Stara *** jesteś"

Nie przyklaskuj mi tu teraz, bo skora i tak podzielona :P .

margo:

Miernoty poznaje się po nickach

Z nieukrywana niechecia przyznam Ci racje. Doszukiwalem sie bowiem jakiegokolwiek sensu w nicku "margo" i w koncu doszedlem do wniosku, zdziwiony oczywiscie ze miernota potrafi cos takiego zrobic, ze to nic nie znaczy. Kompletnie nic, nul, zero. Jak wiec mam traktowac takie zero ? Podpowiesz mi ? Przypominasz jako zywo ujadajacego zapchlonego smietnikowego psiaka, przepraszam, Ty jestes z tego lepszego gatunku – samica, czyli ujadajaca podstarzala suke, ktora po tupnieciu noga odskakuje na kilka, kilkanascie metrow i nie przestaje piskliwie i strachliwie poszczekiwac, poki jej sie nie pogoni pare metrow. Mozna oczywiscie rzucic takiemu biednemu bydleciu kawalek starej skory ze sloniny aby zamknac mu jadaczke, ale wybacz, miesny byl zamkniety.

margo:

albo nie udanego pierwszego stosunku

Zawsze bawily mnie takie "domyslne" istoty, doszukujace sie we wszystkim czegos, co tkwi w ich podswiadomosci. Suczko, moze i ten moj pierwszy stosunek nie byl udany, nie wiem bom wtedy nie mial skali porownania, ale zapewniam Cie, ze kazdy kolejny przynajmniej nie byl od tego pierwszego gorszy. Zastanawiam sie czy Ty mozesz to samo powiedziec o swoich ? Jesli oczywiscie mialy one miejsce – mowie oczywiscie o stosunkach. Normalnych. Nie namiastkach. Nawet takich przy, na, lub pod kaloryferem, ktorych Twoj mimo wszystko za ciasny umysl nie jest w stanie sobie wyobrazic. Takich po ktorych jestes zadowolna z siebie, po ktorych mozesz zaciagnac sie z bloga mina papierosem, pociagnac piwa z butelki, podrapac po dupie i pierdnac. Tak po mesku. Odpowiem sobie sam na postawione Ci pytanie – jaki nick, takie i przezycia, czyli zerowe.

margo:

bełkot tego mydłka EL NINO

Mydlek moze i belkocze, ale ma cos czego Tobie brakuje.
Cos tam gdzies brzeknelas o "obiektywiznie". Powiedz mi tylko dlaczego uzywasz slow, ktorych znaczenia nie jestes w stanie pojac ? To taka moda ? Reklam sie naogladalas ? Chcesz uchodzic za kogos kim nie jestes ? Moze snobizm ? Wybujale ego ? Pytac mozna chyba do wigilii, ale odpowiedzi nie ma bo i skad ? W Twoich stronach chamstwem i bezczelnoscia jest okreslenie "stara ***" ? A co mnie to obchodzi ? W moich to po prostu jasne postawienie sprawy. To proste wytlumaczenie komus sytuacji w ktorej sie aktualnie znajduje. Boli ? Tracone zludzenia niestety bola.

P.S. Pozdrowien malzonce niestety nie przekaze – spi smacznie po udanym stosunku.

Gdybym cie nie znała osobiście to pewnie uwierzyłabym w te kocopoły...
Masz fantazje ... nie ma co :wink: :wink: :wink:

matijas:

pozwolę ze sie wtrace do tematu... o czym Wy gadacie do cholery :shock: o nietoperzach :?: :lol: jakas "zabka" pierdzieli "cos" i na temat kazdego ma cos do powiedzenia, a slownictwo jakze wyszukane. Az sie boje odzywac bo zaraz ta pani napisze mi lektorke do czytania na moj temat :roll: ok, pozdro milego czytania/pisania

Bez obawy rybko o" niczym" nie mam zwyczaju pisać więc bądź spokojny . Zresztą ... nudzi mnie juź pomału opędzanie się od was jak od rozjuszonych ratlerków ... ani to to zdeptać , ani z tym poszaleć ...
Czy któryś z adminów mógłby mi wyjaśnić co znaczy słowo "pierdzielić" i czy ono mieści się w ramach "cienkiej linii". o której któryś z panów raczył wspominać?

Seeker:

EL czego łazisz po nocy

Przeciez kurna napisalem:

EL NINO:

...po ktorych mozesz zaciagnac sie z bloga mina papierosem, pociagnac piwa z butelki, podrapac po dupie i pierdnac.

Smrod mnie wygonil :mrgreen: :mrgreen: .

EL czego łazisz po nocy – co Cię przypiliło – siku, czy zgłodniałeś ? :wink: :mrgreen:

aligator:

EL ma rację jednak; "Stara *** jesteś"

Nie przyklaskuj mi tu teraz, bo skora i tak podzielona :P .

margo:

Miernoty poznaje się po nickach

Z nieukrywana niechecia przyznam Ci racje. Doszukiwalem sie bowiem jakiegokolwiek sensu w nicku "margo" i w koncu doszedlem do wniosku, zdziwiony oczywiscie ze miernota potrafi cos takiego zrobic, ze to nic nie znaczy. Kompletnie nic, nul, zero. Jak wiec mam traktowac takie zero ? Podpowiesz mi ? Przypominasz jako zywo ujadajacego zapchlonego smietnikowego psiaka, przepraszam, Ty jestes z tego lepszego gatunku – samica, czyli ujadajaca podstarzala suke, ktora po tupnieciu noga odskakuje na kilka, kilkanascie metrow i nie przestaje piskliwie i strachliwie poszczekiwac, poki jej sie nie pogoni pare metrow. Mozna oczywiscie rzucic takiemu biednemu bydleciu kawalek starej skory ze sloniny aby zamknac mu jadaczke, ale wybacz, miesny byl zamkniety.

margo:

albo nie udanego pierwszego stosunku

Zawsze bawily mnie takie "domyslne" istoty, doszukujace sie we wszystkim czegos, co tkwi w ich podswiadomosci. Suczko, moze i ten moj pierwszy stosunek nie byl udany, nie wiem bom wtedy nie mial skali porownania, ale zapewniam Cie, ze kazdy kolejny przynajmniej nie byl od tego pierwszego gorszy. Zastanawiam sie czy Ty mozesz to samo powiedziec o swoich ? Jesli oczywiscie mialy one miejsce – mowie oczywiscie o stosunkach. Normalnych. Nie namiastkach. Nawet takich przy, na, lub pod kaloryferem, ktorych Twoj mimo wszystko za ciasny umysl nie jest w stanie sobie wyobrazic. Takich po ktorych jestes zadowolna z siebie, po ktorych mozesz zaciagnac sie z bloga mina papierosem, pociagnac piwa z butelki, podrapac po dupie i pierdnac. Tak po mesku. Odpowiem sobie sam na postawione Ci pytanie – jaki nick, takie i przezycia, czyli zerowe.

margo:

bełkot tego mydłka EL NINO

Mydlek moze i belkocze, ale ma cos czego Tobie brakuje.
Cos tam gdzies brzeknelas o "obiektywiznie". Powiedz mi tylko dlaczego uzywasz slow, ktorych znaczenia nie jestes w stanie pojac ? To taka moda ? Reklam sie naogladalas ? Chcesz uchodzic za kogos kim nie jestes ? Moze snobizm ? Wybujale ego ? Pytac mozna chyba do wigilii, ale odpowiedzi nie ma bo i skad ? W Twoich stronach chamstwem i bezczelnoscia jest okreslenie "stara ***" ? A co mnie to obchodzi ? W moich to po prostu jasne postawienie sprawy. To proste wytlumaczenie komus sytuacji w ktorej sie aktualnie znajduje. Boli ? Tracone zludzenia niestety bola.

P.S. Pozdrowien malzonce niestety nie przekaze – spi smacznie po udanym stosunku.