Ale odradzam ci wsadzanie dysku większego niź moźe widzieć BIOS. Bo jeśli coś nie tak pójdzie to klapa. Danych nie odzyskasz, a w najgorszym przypadku dysk moźe się posypać i wtedy z gwarancji nici.

Ja bym ci radzi uaktualnić BIOS do najnowszej wersji i zobaczyć w specyfikacji tej wersji jakie dyski moźesz zapodawać.

Jeśli to nie pomoźe to tylko wymiana płyty. Koszt ok 200–300 zł. Więc chyba warto :)

Pyton_000:

.......

Oczywiście są specjalne programy/sterowniki nie wiem jak to sie nazywa które dają moźliwość obsługi dysków które nie widzi BIOS. Ale mankamentem jest to iź jeśli wyjdziesz poza pojemnoś dysku to twoje dane idą w zaświaty :(

A cio to znaczy ?

To się nazywa disk menager – moźna tego trochę w sieci znaleźć.
Co do zasady natomiast, źe BIOS musi zobaczyć dysk , by partycje na cąłej jego powierzchni załoźyć to oczywiściem asz rację.


Inna sprawa jak na taką protezę zareguje windows przy instalowaniu systemu – bo z tym moźe być , sądząc po jakichś postach w sieci – róźnie.

[...]a gdyby co to zawsze jest moźliwość partycjonowania [...]

I tu się kolego mylisz. Jeśli płyta nie pociągnie 120GB to i partycjonowanie nic nie da. Moźna oczywiście ustawić dysk w zgodności [przestawienie zworki] ale wtedy będziesz miał zmiejszoną pojemność.

Oczywiście są specjalne programy/sterowniki nie wiem jak to sie nazywa które dają moźliwość obsługi dysków które nie widzi BIOS. Ale mankamentem jest to iź jeśli wyjdziesz poza pojemnoś dysku to twoje dane idą w zaświaty :(

Elwis:

PS. Rebe a jakich ty kontrolerow uźywałeś? Podaj nazwe ;)

pozdro

A źebym to ja pamiętał – pierwszym z nich był ATA66 , drugim był ATA100 z raidem, ale czy oba byłu Promise czy tylko ten drugi ? – nie wiem.
Obciąźenia nie odczułem w źadnym z tych wypadków – płyta to był ASUS P3BF.

Płyta jest z 2000 roku, myślę źe powinna sobie poradzić z takim dyskiem – adresowanie LBA daje moźliwość obsłuźenia, agdyby co to zawsze jest moźliwość partycjonowania co i tak bym zobił

Dziękuję za odpowiedzi, i chyba postanowione Dysk i kontroler :)

PS. czy taki kontroler nie za bardzo obciąźa procesor czy coś w tym stylu?

Myślałem o konrolerach:
1) http://sklep.benchmark.pl/pelny_8863.html

2) http://sklep.benchmark.pl/pelny_602.html

PS. Rebe a jakich ty kontrolerow uźywałeś? Podaj nazwe ;)

pozdro

Dołoźenie parudziesięciu złotych do dysku i dokupienie kontrolera ma ma chyba jedank parę plusów.
1. Pewność, źe dysk będzie w cąłości wykorzystany – czort wie czy płyta da radę wydusić z siebie 120GB – nie podałeś jaki dysk jest do tej pory, ani dokładnie co to za płyta.
2. Dysk bedzie pracował z pełną szybkością, a w wypadku duźych plików to daje się odczuć.
3. Zyskujesz dodatkowe "miejsce" do podłączenia urządzeń w komputerze – kontroler to moźliwość podpięcia 4 dysków, a jeźeli wrsja wyposaźona w RAID to i spięcia ich w przyszłości tak właśnie.

Ja bym się nie zastanawiał – uźywąłem przez lat kilka takich kontrolerów – z powodu braku "miejsca" na płycie i nie miałaem z tym źadnych kłopotów.

Hmm raczej nic nie powinno mulic, obecnie mam dysk ata100 pod ata33 podpiety i dziala calkiem dobrze, wiec nie musisz sie obawiac.

A co do kontrolera – lepiej chyba kupic nowa plyte glowna...