Witam, jestem tu nowy...

Mam taki problem. Ikony na pulpicie zmieniły swój wygląd i zyskały rozszerzenie: "lnk" , nic nie da się normalnie uruchomić, nie działa menu kontekstowe, ewentualne uruchomienie programów jest możliwe przez: "otwórz za pomocą...", wtedy dany program działa. Nieaktywne są ikony w "eksplorator windows" i stąd też nic nie działa. Ikony w "start programy" też się pozmieniały i są z  rozszerzeniem: "lnk". Też nic nie działa. Jednak ikona systemowa otoczenie sieciowe działa z menu kontekstowego (prawy klawisz myszy) i jakimś cudem da się uruchomić neostrade i działa internet, tzn trzeba wpierw uruchomić przeglądarke, też tą metodą co umożliwiło ściągnięcie aktualizacj windows i avast. Myślałem, że to wirus, ale avast nic nie znalazł ani w normalnym ani w awaryjnym, również lavasoft nic nie znalazł. Przywróciłem system i przez chwile wszystko było dobrze, po chwili ikony się zmieniły i jest to samo. Przywróciłem ponownie z wcześniejszego punktu, ale załadowałem go w tryb awaryjny i ponownie avast i lavasoft - czysto. Wywaliłem z autostartu prawie wszystkie programy i załadowałem ponownie już normalnie, znów było tylko przez chwile dobrze i zaraz wróciły te uszkodzenia. Dodam, że po restarcie, przed planszą logowania ukazuje się okno, a w nim dwie kreski. Raz tylko w tym dziwnym oknie pokazał sie napis: xpob2res.dll  . Nic z tego nie wiem, czeka mnie format, ale może da się to usunąć jakoś i naprawić. Szukałem na forum , było coś podobnego, ale bez rozwiązania, może źle szukałem...

komputer pentium 2 rdzeniowy, kupiony z systemem windows, pół roku działał bez zarzutu.  Może ktoś miał podobny problem, proszę o pomoc i jakieś wskazówki, pozdrawiam, Andrzej