Może nie norma - ale bierz pod uwagę, że przy prędkości 8x jest to ponad 11.000 kB/s - ciągłego transferu z dysku. Dodatkowo program nagrywający zajmuje sporą część pamięci RAM na bufor. No i jeszcze - procesor ma wtedy nieco więcej pracy niż przy odczycie płyty. To wszystko sprawia, że system naprawdę muli. Ja wtedy nic zasadniczo nie robie. No już te 10 minut mogę poczekać.<br>

<DIV>W uzupęłnieniu tego co evil44 napisął warto i to dodać, że sam fakt "mania" 512 MB RAM-u jeszcze o niczym nie swiadczy, bo równie ważne jest to ile z niego jest wolne w czasie gdy chcesz ,poza nagrywaniem, coś jeszcze robić.</DIV> <DIV>Są oczywiście jakieś możliwości dot wymuszenia zwalniania pamieci, ale czy i na ile będą one skuteczne to już trzeba pewnie samemu sprawdzić.</DIV> <DIV>&nbsp;</DIV> <DIV>Pamiętać i o tym trzeba, że goły XP miewał problemy z kopiowaniem dużych ilości danych - tak właśnie koło 600MB - i lekarstwa , poza używaniem dodatkowych programów, na to nie znaleziono.</DIV>