mój pierwszy komputer...

na tym tematem nie ma co się rozwodzić... napiszcie jaki był wasz pierwszy komputerek :).
mój pierwszy maiałam w 1992 roku,był czarno biały monitor, system DOS, potem windows 3.11 chyba jakieś 15 mb pamięci i procek 133Hz – mniej więcej tak wyglądał... to juź bylo dawno więc nie za bardzo pamiętam :DD ale maszyna :P

Odpowiedzi: 13

Przemeksik:
Ja to mialem ze 3 pegasusy :D

Ja tez mialem z 3 bo sie palily :D Pierwszego kompa to mialem w szkole w sie cioralo w jakeis gierki pod 3.11. A kompa w domku mialem w 1998 roku Ehh to bylo cos :]
Prosecor –> 333MHz Pentium II
Grafa –> S3 Virge + Voodu tam bylo cos kolo 2,5mb :]
Ram –> 32Ramu puzniej dodalem 128 :]
Plyta glowna –> Lucky Star (taki bardzo slaby ECS:])
Dysk –> 3GB SEGATE :]
Monitor –> Daytek 15dxxx (to juz te kolorowe w 100%)
Klawa –> Chicony
Mycha –> Chymm noname :D
Buda –> Zwykla biala (teraz do kupna za 1 zl :D)
To chyba wszystko :] a teraz mam tez takiego slabego blaszaka :] Jak w podpisie
Ukey
Dodano
01.04.2005 23:36:33
Damianos:
Mój pierwszy komp to był w szkole :wink: Pamiętam jak w Wolf'a 3D pocinaliśmy z kumplami. Parametrów niestety nie znam. te kompy do dzisiaj stoją :wink: a mysmy grali na nich z 5 lat temu :)

Ja to mialem ze 3 pegasusy :D
Przemeksik
Dodano
01.04.2005 23:18:02
Damianos:
Pegazus to wypasior był kurde. Leźy gdzies w chacie ale sie zepsuł :cry: . Ale i tak sie na nim wygrałem hehe


Mój Pegasus to się spalił :( za duźo grałem :lol: a teraz śmigan na 2 letnim komputerku :–) i jestem zadowolony to co trzeba to mi śmiga.
WaGonik
Dodano
01.04.2005 17:20:30
jesli chodzi o moja przygode z komputerami to zaczelo sie od

Atari 800xl z magnetofonem i stacja dyskow 5,25 – to byl szczyt techniki jak dla mnie. potem zainstalowalem turbo ( dalej czuje do niej wielki sentyment)

pO jakims czasie atari zostal sprzedany – na rynku krolowaly amigi, chcialem miec cos lepszego wiec sprawilem sobie 486 dx 66 – chyba juz nie pamietam – a to juz byl niezly sprzet.

Nastepnie zmienione bebechy na 486 dx 100.

Kolejna faza w czasie burzliwego rozwoju klasy Pentium
zmienilem kompa wlasnie pentium 133 – ehh to juz byl monster.

Ale szybko przestal nim byc...

Jak pozniej zmienialy sie podzespoly w komputerze w ktorym stoi teraz poczciwy cel.1,7 – nie pamietam.
Gregy
Dodano
01.04.2005 16:58:31
Pegazus to wypasior był kurde. Leźy gdzies w chacie ale sie zepsuł :cry: . Ale i tak sie na nim wygrałem hehe
Damianos
Dodano
01.04.2005 15:45:44
Jeśli chodzi o granie... To ja za młodu pocinałem na pegazusie [nes] kupionego na bazarku od rusków za 50 złotych 8) To były czasy ... :D A co do powrotu do przeszłości – to jakiś tydzień temu odkopałem moją maszynkę,chodzi jak źyleta a źółwie nindźa i gol 3 nigdy mi się nie znudzą. :)
maq123
Dodano
01.04.2005 15:31:24
No bo jak sie wspomina to fajna rzecz to była ale jak sie chce znowu zagrać to chęci opuszczają człwowieka. Ja niestety juz nie mam tej komodory ale i tak nie chciało by mi sie wczytywać gier około 20minut :wink: . Zresztą te komodory na kasety od ciągłej regulacji szybko sie niszczyły i coraz trudniej było wczytac jakąś gre.
Damianos
Dodano
01.04.2005 15:09:45
Nom ja tez zaczynalem od C–64, ok roku 1990 – byly gry na kasetach, troche basica, C&A, TS, walka o stacje dyskietek 1541 II (nieudana), walki z atarowcami (KK na szafot!:P ) itd itp...
Komputer ten mam do dzis, dziala i ma sie dobrze, mozna powiedziec ze spoczywa w pokoju (a konkretniej w szafie).
Fajnie wspominac te czasy – sa piekne, ale proba wrocenia do zrodel zawsze konczy sie rozczarowaniem.
Nie polecam. 8) 8) 8)
brtx
Dodano
01.04.2005 14:41:26
Ja kurcze zapomniałem o comodorze64. Parametrów jej nie znałem bom sie tym za bardzo nie interesował ale pamiętam źe gry były na zwykłych kasetach magnetofonowych :wink: . Gry wczytywały sie bardzo długo a nieraz po tak długim czekaniu wyskakiwał błąd i wszystko trzeba było zaczynać od początku, czyli najpierw regulacja głowicy i znowu wczytywanie. Czasami robiło sie tak kilka razy zanim mozna było zagrac. Fajne czasy były kiedys.
Damianos
Dodano
01.04.2005 11:49:08
:D Kaźde pokolenie ma swój – typowy – pierwszy raz :lol:

U mnie to był C64, model "mydelniczka"
:arrow: 64 kilobajty pamięci RAM,
:arrow: procesor MOS6510 taktowany zabójczą częstotliwością 0.98 MHz
:arrow: układ graficzny (taka karta graficzna, po nowemu) VIC–II potrafiący wykrzesać rozdzielczość 384x282 w około 130 kolorach.

Pierwszy blaszak:
:arrow: 486DX2/66MHz
:arrow: 4MB RAM
:arrow: Grafika to jakiś Cirrus Logic z 1MB na pokładzie.
:arrow: HDD 420MB
:arrow: Dzwięk, z którego byłem dumny, Gravis UltraSound – Soundblaster wymiękał przy nim aź do czasów AWE32

Ktoś miał ZX Spectrum ??
spiderko
Dodano
01.04.2005 10:15:32
a mój pierwszy to był Atari :D
niestety nie pamiętam dokładnie modelu. Był on jeszcze na dyskietki 5,25 :D to tego czarno zielono biały monitor i było gitez :D Później miałem P75 16MB ramu modernizowany nastepnie do p200MMX 24MB ramu.

Pare lat pozniej mój tata w totolotka wygral 6000zł i uznal źe kupi nowego kompa. Za tą kase kupił wtedy pIII800 386ram i ge force'a 2 MX 32MB, dwa lata później kupiłem kompa ktorego mam do dzisiaj. Celerona 1800Mhz 786DDR i GeForce 3Ti 64MB :D
XeviL
Dodano
01.04.2005 00:26:50
Macintosh Quadra 800

:arrow: http://www.apple–history.jabluszko.com/support_files/800.html

33 MHz / 24 MB RAM / jakieś 500 MB HDD / Mac OS 7.5.5 PL

To było coś;] I nawet NETa miałem, na modemie firmy Global Viilage, przeglądarka Netscape Navigator. I filmy odpalał, w formacie QT;] To była maszynka...
Naczelny
Dodano
31.03.2005 23:35:21
Mój pierwszy komp to był w szkole :wink: Pamiętam jak w Wolf'a 3D pocinaliśmy z kumplami. Parametrów niestety nie znam. te kompy do dzisiaj stoją :wink: a mysmy grali na nich z 5 lat temu :)
Damianos
Dodano
31.03.2005 22:57:06
idallia
Dodano:
31.03.2005 22:51:17
Komentarzy:
13
Strona 3 / 3