Ludzka głupota
Zmieniałem taśme w dysku i przez przypadek próbowałem ja włoźyć odwrotnie w wyniku czego jeden bolec się wcisnął "wyciągnołem" go spowrotem ale dysk nie działa prawidłowo.
Winda długo się włącza i wszystko się zacina w głosnikach słychać jakieś trzaski.
Czy pomoze format, czy dysk do wyźucenia dodam źe chyba jeszcze jest na gwarancji ale czy oni uwzględnia takie uszkodzenie :?:
Prosze o opnie
Winda długo się włącza i wszystko się zacina w głosnikach słychać jakieś trzaski.
Czy pomoze format, czy dysk do wyźucenia dodam źe chyba jeszcze jest na gwarancji ale czy oni uwzględnia takie uszkodzenie :?:
Prosze o opnie
Odpowiedzi: 10
Rebe:
"Fachowcy" radzą wyłamanie tego pina i dolutowanie, albo nawet tylko wciśnięcie w jego miejsce ułamanej igły/szpilki – czasem taka operacja przynosi trwały rezultat.
Z lutowaniem jednak jest tak, źe w domu mało kto ma odpowiedni sprzet do takiej zabawy, ale serwisy elektroniczne juź owszem.
to swieta prawda kolega mial tak z procesorem i w slota wsadzil ulamana szpilke i dziala do dzis jemu ten komp ;–)
Zdarzyło mi się tak jak tobie kiedyś, brat na odwórt wkładał taśme do dysku, ułamał pin (bolec/szpilka jak kto woli), udało się przylutować pin, dysk działał prawidłowo, źadnych problemów z nim nie było natomiast źaden serwis nie uwzględni ci tego jako uszkodzenie samo z siebie, po prostu jest to twój błąd. Poproś jakiegoś znajomego co potrafi dobrze lutować i niech ci to zrobi, dysk powinien wtedy działać prawidłowo.
mielem kiedys podobna sytuacje – przez przypadek wylamalem jeden pin. oddalem na gwarancji ale od razu mi zwrocili, bo taki dysk nie podlega gwarancji.
wiec sie troche schytrzylem ;) jako ze nie mialem sprzetu do lutowania (umiejetnosci takze) to kupilem na allegro identyczny dysk, tylko uszkodzony (za jakies 40 zeta). Z tego uszkodzonego dysku za pomoca skalpela wyjalem 1 pin. Nastepnie za pomoca super glue :mrgreen: przykleilem go do mojego dysku tak by nie bylo nic widac. Dysk oczywiscie nie mogl dzialac, wiec poprosilem moja kolezanke, by poszla do sklepu ponownie z moim dyskiem go reklamowac (sma nie chcialem isc, bo to maly sklep i mnie na pewno zapamietali ;)).
Tym razem reklamacja zostala przyjeta a ja za tydzien mialem nowiutki dysk :P
PS tamten dysk co kupilem na allegro sprzedalem pozniej jako uszkodzony za 60 zł :mrgreen:
wiec sie troche schytrzylem ;) jako ze nie mialem sprzetu do lutowania (umiejetnosci takze) to kupilem na allegro identyczny dysk, tylko uszkodzony (za jakies 40 zeta). Z tego uszkodzonego dysku za pomoca skalpela wyjalem 1 pin. Nastepnie za pomoca super glue :mrgreen: przykleilem go do mojego dysku tak by nie bylo nic widac. Dysk oczywiscie nie mogl dzialac, wiec poprosilem moja kolezanke, by poszla do sklepu ponownie z moim dyskiem go reklamowac (sma nie chcialem isc, bo to maly sklep i mnie na pewno zapamietali ;)).
Tym razem reklamacja zostala przyjeta a ja za tydzien mialem nowiutki dysk :P
PS tamten dysk co kupilem na allegro sprzedalem pozniej jako uszkodzony za 60 zł :mrgreen:
Nowy 80 ATA kosztuje około 250 do 280 zł zaleźy od wersji i producenta.
Naprawa max 100 zł.
Naprawa max 100 zł.
JN:
Operacja ryzykowna lepiej serwis i zapłać pare groszy i zrobią.
źeby tylko okzało się to parę groszy.
Ten dysk to 80G, za ile mozna "zdobyć" dysko podobnych rozmiarach czy warto bedzie tamten naprawiac jezeli koszty beda zblizone
W serwisie musieli by źle widzieć źeby nie zobaczyć pogiętego lub wyłamanego pina.
Jak masz pojęcie o elektronice i masz sprzęt i jest to wina tylko tego pina,to zrób tak,znajdz gdzie pin wychodzi na płytce drukowanej dysku wylutuj i wymień go lub kawałek przewodu i przylutuj do tego pinu od strony druku i znajdz w taśmie sygnałowej przewód który odpowiada temu pinowi i przylutuj przwód bezpośrednio do taśmy.
Do pomiarów uźyj miernika cyfrowego – omomierza.
Operacja ryzykowna lepiej serwis i zapłać pare groszy i zrobią.
Jak masz pojęcie o elektronice i masz sprzęt i jest to wina tylko tego pina,to zrób tak,znajdz gdzie pin wychodzi na płytce drukowanej dysku wylutuj i wymień go lub kawałek przewodu i przylutuj do tego pinu od strony druku i znajdz w taśmie sygnałowej przewód który odpowiada temu pinowi i przylutuj przwód bezpośrednio do taśmy.
Do pomiarów uźyj miernika cyfrowego – omomierza.
Operacja ryzykowna lepiej serwis i zapłać pare groszy i zrobią.
"Fachowcy" radzą wyłamanie tego pina i dolutowanie, albo nawet tylko wciśnięcie w jego miejsce ułamanej igły/szpilki – czasem taka operacja przynosi trwały rezultat.
Z lutowaniem jednak jest tak, źe w domu mało kto ma odpowiedni sprzet do takiej zabawy, ale serwisy elektroniczne juź owszem.
Z lutowaniem jednak jest tak, źe w domu mało kto ma odpowiedni sprzet do takiej zabawy, ale serwisy elektroniczne juź owszem.
Jeśli nie zrobią porządnej ekspertyzy to nie wykryją, ale to jest ryzyko, takie samo jak nieumiejętne grzebanie w kompie.
Jak dobrze sprzedasz kit to uwzglednia. Ja spalilem plyte glowna i powiedzialem ze przestala dzialac (ale nie bylo widac zadnych uszkodzen i czarnych miejsc). Dobrze to rezegraj a moze Ci sie uda
Jeźeli postarałbyś się to moźesz wyprostować ten jeden "bolec". W serwisie nie uwzględnią ci takiego uszkodzenia.
Strona 1 / 1