Kod Leonardo...

Ma ktos moze ebooka "kod Leonardo DaVinci" po polsku ?

Odpowiedzi: 12

Rebe:
Nie, skopać na jezdnię...
Nie mogl kurna, bo na noc we wsi jezdnia pozwijana u soltysa w stodole lezy. Tylko trotuary zostawiaja :mrgreen: .
EL NINO
Dodano
09.10.2005 22:02:53
EL NINO:
Szedl Seeker w srode z imprezki, patrzy, a tu lezy na trotuarze prawie nowka. Co mial robic ? Zostawic ? No to se wzial i ma :P .


Nie, skopać na jezdnię coby sobie języka na takim trudnym słowie ,jak trotuar, nie połamać ;)
Rebe
Dodano
09.10.2005 20:00:09
EL NINO:
Szedl Seeker w srode z imprezki, patrzy, a tu lezy na trotuarze prawie nowka. Co mial robic ? Zostawic ? No to se wzial i ma :P .

Dlaczego wracał z imprezki w środku tygodnia ?
Mógł se wziść skarbczyk i poczekać do niedzieli – na msze od razu iść.
Anonymous
Dodano
09.10.2005 18:29:06
Szedl Seeker w srode z imprezki, patrzy, a tu lezy na trotuarze prawie nowka. Co mial robic ? Zostawic ? No to se wzial i ma :P .
EL NINO
Dodano
09.10.2005 18:19:46
Seeker ja byłbym zainteresowany tą wersją językową Kodu. Jeźeli moźesz to mi prześlij.
A swoją drogą to skąd masz wersję w takim oryginalnym języku ???? :lol:
tomery
Dodano
09.10.2005 18:16:53
a mnie sie wydaje, źe to i tak kwestia wiary. Jak ktoś wierzy to sie niezawiedzie, a jak ktos nie wierzy to bedzie to dla niego umocnienie jego niewiary
damiancore
Dodano
09.10.2005 16:16:06
Kod Leonarda Da Vinci to swego rodzaju fantastyka. Dan Brown dowodzi w niej, źe Jezus pojął za źonę Marię Magdalenę. Co więcej – z tego związku były dzieci. Pomijając resztę fabuły (ostatecznie – jak wszystko napisze, to po co ktoś miałby ją czytać ;)), choć kończąc czytanie całej powieści człowiek zaczyna się zastanawiać, czy przypadkiem to nie jest prawda, to od razu powiem, źeby nie dać się Brownowi zmanipulować ;) Nie przeczę, źe ksiąźka zawiera elementy prawdopodobieństwa, ale polecam poszukać trochę informacji we własnym zakresie. A szczególnie o "rodowodzie" Marii Magdaleny ;)

Ksiąźka jest naprawdę porzadnie napisana. Akcja toczy się wartko i praktycznienie ma wniej przestojów, napięcie ciągle narasta, aź do kulminacyjnego momentu. Jednym słowem – warto.

Jeśli jednak ktoś jest bibliofilem, wielbicielem sensacji lub większej całości, albo chce podejść do Kodu z większym dystansem – polecam najpierw przeczytać Anioły i Demony, tego samego autora. Ksiąźka moim skromnym zdaniem duźo lepsza niź Kod Leonarda DaVinci. Dodatkowo chronologicznie jej wydarzenia dzieją się przed Kodem.

Polecam szczerze jako maniak ksiąźkowy ;)
Panzerigel
Dodano
09.10.2005 14:08:02
Seeker:
Tak się zastanawiam czy nie kupić
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/360941


Chyba bez sensu – czytadło co prawda przednie – oczywiście przy załoźeniu, źe czytelnik nie jest wyznawcą teorii spiskowych – ale .... są biblioteki czy inni znajomi.
Rebe
Dodano
09.10.2005 13:57:46
ja właśnie rozpoczynam, więc jeszcze sie nie moge wypowiedzieć. Ale mój Tato (po przeczytaniu) mówił źe bardzo ciekawa, aczkolwiek czasamu faktycznie troszke naciągana
damiancore
Dodano
09.10.2005 11:41:00
ksiąźka jest wciągająca, ale niestety strasznie bzdurna.
Kuba
Dodano
09.10.2005 02:15:14
Tak się zastanawiam czy nie kupić
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/360941
Seeker
Dodano
09.10.2005 02:12:25
to przy okazji zapytam, ktoś ją czytal?
Kuba
Dodano
09.10.2005 02:02:04
Bejkrools
Dodano:
09.10.2005 01:28:29
Komentarzy:
12
Strona 1 / 1