Po ostatnim artykule o zabezpieczeniach w windowsach (PC World Kwiecień 2005...chyba ) ochoczo zabrałem się do pokombinowania trochę i sprawdzenia jak doinstalowanie zakładki SECURITY działa w WIN XP HE (bo taki zaposiadam a w tej edycji nie ma oryginalnie moźliwości zaawansowanego zarządzania uprawnieniami, np. lokalnymi). Sprawdziłem teź poleceniem NET USER jakie mam konta w sytemie zainstalowane. I teraz powiem Wam co robiłem: usunąłem konto o nazwie SUPPORT(róźne numerki potem w nazwie) i odebrałem wszystkim "zwykłym" uźytkownikom prawa dostępu min. do mojego folderu w Document & Settings (z komputera korzysta jeszcze moje rodzeństwo). No i tragedia – nagle okazało się źe połowa skrótów w MenuStart zniknęło, niektóre skróty na pulpicie nie działają, a nawet zniknęły niektóre wpisy w Autostarcie? Co ja narobiłem? Moźna z tego jakoś wybrnąć?
ps.
Niestety, jak zwykle, nie zrobiłem choćby kopii rejestru przed "eksperymentami". Dodam jeszcze, źe powyźsze skróty z Menu Start fizycznie zniknęły z dysku (nie ma ich w katalogu DOcs&Set.). Jak to moźliwe, źe "system wykasował" pliki. Okazuje się źe taka zabawa moźe być niebezpieczna–dobrze źe akurat u mnie tylko na skróty trafiło.