Czołem!
Mam dziwny problem – chodzi o moj serwer FTP. Usluga dziala sobie bez zadnych zaklocen do czasu kiedy ktos na niego nie wlezie (z sieci LAN) i nie zacznie sciagac. Wowczas dzieje sie nastepujaca rzecz – uzycie procka wzrasta do 99% i koniec a transfer z FTP spada w tempie geometrycznym do ok 50–80 KB/s.
Problem na pewno nie lezy w sieci, okablowaniu czy cos bo jak wejde sam na siebie ;)(localhost) i zaczynam kopiowac – sytuacja wyglada identycznie.
Myslalem ze to wina programu (ServU) ale po zmianie na BulletProof – sytuacja identyczna.
Wirusow brak czy inngo gow... na ;)

Jakies pomysly??