Formatowanie NTFS
Podlaczylem dysk 40 GB ktory jest widoczny w biosie jak i w windowsie.
Problem jest w tym ze nie moge go wogole sformatowac.
Dysk ten jest czysty.
Na nim nie ma systemu ani plikow.
Dysk napewno nie jest uszkodzony bo byl sprawdzany.
Probowalem wybierac formatowanie NTFS od domyslnej alokacji plikow az po wszystkie mozliwosci.
i wyswietla komunikat ze nie dokonczono formatowania.
Malo tego raz udalo mi sie go sformatowac
( szybkie formatowanie )
ale jak chcialem juz 2 raz to problem jest dalej.
To mi sie wydaje dziwne.
Natomiast formatowanie pelne trwa zbyt dlugo !!!.
Formatowalem dysk dysk 120 ( Ultra ATA )
ktorego formatowalem na tym sprzecie poszlo w mig przy pelym formatowaniu.
Ten natomiast ( 40 GB podlaczony na zwyklej tasmie ATA ) idzie jak zolw.
Czy jest to moze wina tasmy ?
Czy nalezy niestety czekac czy sformatuje dysk 40 GB przy pelnym formatowaniu ?
Czy ktos zna moze odpowiedz na moje pytanie ?
Z gory dzieki za wszelkiego rodzaju wskazowki jak i odpowiedzi.
Pozdrawiam
Problem jest w tym ze nie moge go wogole sformatowac.
Dysk ten jest czysty.
Na nim nie ma systemu ani plikow.
Dysk napewno nie jest uszkodzony bo byl sprawdzany.
Probowalem wybierac formatowanie NTFS od domyslnej alokacji plikow az po wszystkie mozliwosci.
i wyswietla komunikat ze nie dokonczono formatowania.
Malo tego raz udalo mi sie go sformatowac
( szybkie formatowanie )
ale jak chcialem juz 2 raz to problem jest dalej.
To mi sie wydaje dziwne.
Natomiast formatowanie pelne trwa zbyt dlugo !!!.
Formatowalem dysk dysk 120 ( Ultra ATA )
ktorego formatowalem na tym sprzecie poszlo w mig przy pelym formatowaniu.
Ten natomiast ( 40 GB podlaczony na zwyklej tasmie ATA ) idzie jak zolw.
Czy jest to moze wina tasmy ?
Czy nalezy niestety czekac czy sformatuje dysk 40 GB przy pelnym formatowaniu ?
Czy ktos zna moze odpowiedz na moje pytanie ?
Z gory dzieki za wszelkiego rodzaju wskazowki jak i odpowiedzi.
Pozdrawiam
Odpowiedzi: 15
Nie rozumiem docinek ze strony pewnych osob , ale widocznie nie ma tutaj moderatora tego forum co by takich dylikwentow powyzucal. W kazdym badz razje przejezyczylem sie.
Chodzilo mi o sformatowanie na ntfs, ale sie niedawalo dlatego fdiskiem usunolem partycje i postawilem od nowa a w dosie formatowalem na fat 32, w kazdym badz razje to nie dalo egzaminu bo sie nie dalo. Uzylem innego sposobu i wszystko dziala.
Z gory dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi. Co do docinek pozostawie dalsza czesc bez komentarza.
Pozdrawiam
Chodzilo mi o sformatowanie na ntfs, ale sie niedawalo dlatego fdiskiem usunolem partycje i postawilem od nowa a w dosie formatowalem na fat 32, w kazdym badz razje to nie dalo egzaminu bo sie nie dalo. Uzylem innego sposobu i wszystko dziala.
Z gory dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi. Co do docinek pozostawie dalsza czesc bez komentarza.
Pozdrawiam
leberr – jeźeli masz probelm z czytaniem ze zrozumieniem to moźe nim będziesz się "udzielał" dalej najpierw go rozwiąź.
Zmęczony jestem Twoimi tekstami bedacymi wyłacznie objawem frustracji spowodowanej własną ignorancją – dowody ?
W archiwum.
I nie pyskuj, proszę, więcej , bo "karawana pójdzie dalej" .
Zmęczony jestem Twoimi tekstami bedacymi wyłacznie objawem frustracji spowodowanej własną ignorancją – dowody ?
W archiwum.
I nie pyskuj, proszę, więcej , bo "karawana pójdzie dalej" .
Rebe:
fdiskiem wczesniej chcialem sformatowac na fat32
ale zrezygnowalem z tego.
fdisk słuźy do partycjonowania dysku, a nie do formatowania partycji.
wiedział co powiedział, znowu piep szy 3 po 3 a i tak nic z tego nie wiadomo
mas zracje , przejezyczylem sie.
fdiskiem wczesniej chcialem sformatowac na fat32
ale zrezygnowalem z tego.
fdisk słuźy do partycjonowania dysku, a nie do formatowania partycji.
fdiskiem wczesniej chcialem sformatowac na fat32
ale zrezygnowalem z tego.
ale zrezygnowalem z tego.
Anyway od kiedy Win98 formatuje w formacie NTFS? :shock: Cos mi tu nie gra...
Reanimacja programem "WinDlg.exe"
Western Digital Data LifeGuard Diagnostics – DLGDIAG for Windows
dopiero wszystko naprawila.
"Serduszko" dysku znow "bije"
Ps. Nie polecam WDCLENERA sprawdzajcie bezposrednio u producenta dysku oprogramowanie, wtedy unikniecie dodatkowej pracy.
Acha i nie formatowalem dysku fdiskiem tylko przez windowsa i wszytsko dziala cacy. malo tego formatowanie nie trwalo "2 dni" tylko godzine
Pozdrawiam
Western Digital Data LifeGuard Diagnostics – DLGDIAG for Windows
dopiero wszystko naprawila.
"Serduszko" dysku znow "bije"
Ps. Nie polecam WDCLENERA sprawdzajcie bezposrednio u producenta dysku oprogramowanie, wtedy unikniecie dodatkowej pracy.
Acha i nie formatowalem dysku fdiskiem tylko przez windowsa i wszytsko dziala cacy. malo tego formatowanie nie trwalo "2 dni" tylko godzine
Pozdrawiam
Miałem ten sam problem z seagatem barracudą 40GB
Okazało się ( po 3 miechach), źe elektroniaka padła.
Zapewne wielu z was pamięta tamten okras: zaczęły się gwarancje na dyski obejmujące tylko 1 rok – wcześniej było 3. Sprawdź programem narzędziowym do konkretnego typu dysku – wydaja je producenci i sa na ich stronach.
P.S płyta główna MSI widzaiała go bez problemu, sypałsię dopiero na shuttle
Okazało się ( po 3 miechach), źe elektroniaka padła.
Zapewne wielu z was pamięta tamten okras: zaczęły się gwarancje na dyski obejmujące tylko 1 rok – wcześniej było 3. Sprawdź programem narzędziowym do konkretnego typu dysku – wydaja je producenci i sa na ich stronach.
P.S płyta główna MSI widzaiała go bez problemu, sypałsię dopiero na shuttle
Z tym formatowaniem spod dyskietki startowej win 98 to za dlug by to trwalo. Czy nie ma innego sposobu? szybszego ?
Poniewaz przez fdisk
po usunieciu partycji jak i jej pozniej utworzeniu na dysku, i zapuszczeniu formatowania
wyskakuje informacja o
"proba odtworzenia jednostki alokacji : i utaj widoczny jest postep"
to by w przypadku tego dysku 40 gb trwalo ho ho ho i jeszcze troche dzien i 2 dzien by nie starczyl na sformatowanie tego dysku.
Czy jest inny sposob ?
Poniewaz przez fdisk
po usunieciu partycji jak i jej pozniej utworzeniu na dysku, i zapuszczeniu formatowania
wyskakuje informacja o
"proba odtworzenia jednostki alokacji : i utaj widoczny jest postep"
to by w przypadku tego dysku 40 gb trwalo ho ho ho i jeszcze troche dzien i 2 dzien by nie starczyl na sformatowanie tego dysku.
Czy jest inny sposob ?
u mnie to samo działo się przy padniętym dysku – widział go bios,widział go windows, nie dało się do końca sformatować (zostawiłem go i na całą noc, praktycznie się nie ruszył).
Coś wygląda na pad dysku.
Dyski w biosie i tryby na auto.
Wymień taśme sygnałową,przestaw dysk zworką na CSlub Master i podepnij na końcu taśmy sygnałowej.
Dyskietki masz tu.
http://www.bootdisk.com/bootdisk.htm
Diagnostyka dysku.
http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_110645.html
Formatowanie.
http://www.centrumxp.pl/forum/viewtopic.php?p=98442#98442
http://www.sciagawa.pl/a/2149.html
Dyski w biosie i tryby na auto.
Wymień taśme sygnałową,przestaw dysk zworką na CSlub Master i podepnij na końcu taśmy sygnałowej.
Dyskietki masz tu.
http://www.bootdisk.com/bootdisk.htm
Diagnostyka dysku.
http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_110645.html
Formatowanie.
http://www.centrumxp.pl/forum/viewtopic.php?p=98442#98442
http://www.sciagawa.pl/a/2149.html
Jakich duzych dyskow ? Te 40GB to duzy dysk ? Zmodyfikowanego FDISKa uzywa sie dla dyskow wiekszych niz 64GB.Co do dyskietki starowej win 98
to jeszcze trza miec fdiska do obslugi duzych dyskow.
CO do samego formatowania i komunikatu. Robisz ten format spod systemu – czy na bank formatujesz na NTFS ? Zastanow sie i sprawdz, poniewaz taki komunikat wyskakuje tylko wtedy, gdy system formatuje na FAT32 dysk/partycje wieksza niz 32GB. Formatujesz z odpowiednim przelacznikiem ?
To znowu ja.
Zapuscilem mu formatowanie pelne i zrobil w tym ze znow wywalil komunikat o tym ze formatowanie nie zostalo pomyslnie przeprowadzone do konca.
Co do dyskietki starowej win 98
to jeszcze trza miec fdiska do obslugi duzych dyskow.
W kazdym badz razje to sprawdze...
Dzieki za wskazowki.
Zapuscilem mu formatowanie pelne i zrobil w tym ze znow wywalil komunikat o tym ze formatowanie nie zostalo pomyslnie przeprowadzone do konca.
Co do dyskietki starowej win 98
to jeszcze trza miec fdiska do obslugi duzych dyskow.
W kazdym badz razje to sprawdze...
Dzieki za wskazowki.
załatw sobie dyskietke startową Win98 lub Win Me. Uruchom ja jako boot i w linki komend wpisz fdisk. Spróbuj załoźyc jedną partycję tym programem. Później wyjdx z programu i naciśnij reset. Uruchom jeszcze raz kompa jako boot z ta dyskietką. teraz wpisz format c: i sformatuj dysk. Czekaj do samego konca, nie waźne ile by sie formatował (nawet czekaj dzień lub dwa). To powinno naprawić twój dysk. Jeśli jednak nie to udaj sie z nim do sklepu i niech oczyszczą ci Boot Sektory i sprawdza klastry. Powodzenia:) ja miałem taki problem z HDD Segate 30 Gb. I zrobiłem tak jak ci mówie:) pomogło. Dysk formatował sie 8h.
Strona 1 / 1