Dziwny komp :|

Mam problem z moim piecem. Po prostu oszalał :shock: Po kilku godzinach uzytkowania sie zawiesza (po prostu przestaje reagowac), wienc go resetuje. I tu jest problem bo jusz sie nie uruchamia :shock: Po włączeniu powinny pokazac sie informacje o karcie graficznej, a tu nic, monitor sie nie uruchamia (ciagle jest pomaranczowa lampka zamiast zielonej). Zeby ponownie zaczoł dzialac musze go rozłozyc na czesci (zdjac proca, pamiec, odlaczyc CD–rom, dyski i wyjąć karte graficzną. Po złoźeniu jest OK :shock: Ja zgłupiałem. Od czego to?? Pliiiis help!!! :cry:

Odpowiedzi: 3

Obejrzyj kondensatory na płycie – mogą być popuchnięte i stąd problem.
Jeźlei płyta na gwarancji to wymiana, a jeźeli nie to moźna "chałupniczo" wymienić tylko te zwalone kondensatory – elektronik zrobi to bez problemu – kwestia precyzyjnej lutownicy :)
Oczywiście o ile to jest ta przyczyna.
Bez oglądania moźesz po kolejnym zwisie odczekać godzinę i zobaczyć czy wystartuje – jeźeli tak to patrz wyźej, jeźeli nie to trzeba raczej dalej szukać.
Rebe
Dodano
19.05.2004 09:16:11
Poprawka:
wymienilem zasilacz – to samo.

p.s. powyźszy post teź muj, zapomniałem zalogować
Anonymous
Dodano
19.05.2004 00:11:55
Tzn. wszystko przez zasilacz?? Kondensatory teź z zasilacza??
Powiem jeszcze:
Kiedy sie nie chce wogle uruchomić, na obudowie nie świeci się lampka od zasilania. Działa wiatrak od proca, dysk sie kręci, wiatrak od karty teź. Nie świecą sie tylko lampki od zasilania i ta druga od IDE (hyba).
Więc to zasilacz??
Anonymous
Dodano
18.05.2004 22:56:56
Anonymous
Dodano:
17.05.2004 21:02:15
Komentarzy:
3
Strona 1 / 1