W moim komputerze pojawił się dość zaskakujący problem. W Internecie znalazłem sporo możliwych rozwiązań, jednak żadne nie okazało się skuteczne. Dlatego też tutaj postanowiłem poprosić o pomoc. Kilka tygodni temu zainstalowałem od nowa dwa systemy Windows XP SP2 (jeden z pełnym oprogramowaniem - poniżej nazywać go będę "głównym", a drugi służący do różnych testów - takie rozwiązanie jest bardzo wygodne i sprawdza się u mnie już od kilku lat). Wszystko działało bardzo dobrze aż do wczoraj... Pokrótce przedstawię tu spis błędów: - gdy w początkowym "bootmenu" wybieram system "główny", natychmiast na monitorze pojawia się "czarny ekran", klawiatura nie reaguje, natomiast komputer się nie wyłącza (ale też dysk wydaje się zupełnie nie reagować); jednocześnie system "testowy" działa bez najmniejszych zarzutów, a z jego poziomu dostęp do dysku z zainstalowanym systemem "głównym" jest niczym nie zakłócony; dodam jeszcze, że nie działa żadna wersja trybu awaryjnego (przy każdym uruchomieniu natychmiast pojawia się "czarny ekran") - bootowalna płyta CD Windows XP nie uruchamia się prawidłowo - po krótkim napisie "Instalator sprawdza konfigurację sprzętową" następuje zawieszenie systemu i pojawia się "czarny ekran"; mogę jednak uruchomić konsolę odzyskiwania systemu, którą zainstalowałem niezależnie na dysku (tam system rozpoznawany jest prawidłowo oraz akceptowane jest hasło administratora) - nie pomogły takie metody jak polecenia fixboot i fixmbr (sądziłem, że coś było nie tak z sektorem rozruchowym) oraz próba uruchomienia systemu za pomocą dyskietki rozruchowej czy inne rozpaczliwe kombinacje ze sprzętem (m.in. modyfikacje połączeń urządzeń IDE, zmiany ustawień w Biosie) - oczywiście mógłbym pokusić się o zainstalowanie systemu od nowa, ale wymagałoby to ponownego nakładu pracy - czasochłonna instalacja i konfiguracja dużej ilości oprogramowania; dodam, że podczas ostatniego zamykania systemu (dzień przed pojawieniem się problemów) nie wystąpiły żadne zauważone przeze mnie błędy, prawdopodobieństwo obecności jakiegoś wirusa też jest zbliżone do zera (włączona zapora internetowa i regularne testy antywirusowe); w menu zarządzania dyskami Windowsa XP (w systemie "testowym") wszystko wygląda prawidłowo. Mam nadzieję, że istnieje proste i logiczne wytłumaczenie mojego problemu, a ja po prostu coś przeoczyłem, dlatego jeszcze raz proszę o pomoc.