Defragmentacja w XP
                                Chciałbym raz na zawsze wyjasnic sobie problem jak to jest z defragmentacja dysku pod XP . Za czasów DOS–a  i wczesniejszych wersji windows było to w miare oczywiste – od czasów XP nijak nie moge dojsc z tym do ładu . Zaczynajac od tego ze po defragu  dysk wyglada jakby był przed defragiem – wolne miejsca  – przez to ze praktycznie kazdy program do defragmentowania  ustawia pliki po swojemu ( tzn odpalam jeden zrobi swoje – odpalam inny  zaczyna praktycznie robic od nowa – a konczac na tym ze TEN sam program ( Speed Disk ) odpalony raz za razem – robi PONOWNIE defragmentacja mimo ze dopiero co skonczył i twierdził ze jest OK – o co tu kurna chodzi  – jakiego programu uzywac i kiedy mozna byc spokojnym ze dysk jest prawidłowo zdefragowany – czy ktos mógłby mi to wytłumaczyc łopatologicznie ?  ( z góry THX ) :?
                            
                        Odpowiedzi: 5
                                    Witam!
Jejku to proste... kazdy ma inny sprzet, inne upodobania i preferuje inne programy...
Ogolnie za czolowke uwaza sie (kolejnosc przypadkowa):
– PerfectDisk
– O&O Defrag
– Diskeeper
ps. w WinXp standardowo jest wlasnie Diskeeper Lite.
                                
                                Jejku to proste... kazdy ma inny sprzet, inne upodobania i preferuje inne programy...
Ogolnie za czolowke uwaza sie (kolejnosc przypadkowa):
– PerfectDisk
– O&O Defrag
– Diskeeper
ps. w WinXp standardowo jest wlasnie Diskeeper Lite.
                                    nie chodzi mi o to ze mnie zawiedzie – mozna uzywac i systemowego i tez jakos to bedzie – chciałbym wiedziec DLACZEGO PerfectDisc jest najlepszy a SpedDisk którego chwala inni juz nie – poz tym czytałem kiedys porównanie róznych defragów i tam wcale nie wynikało jasno ze którys jest najlepszy – jak umie ładnie pukładac sfragmentowane to nie scala plików a jak scala to nie defraguje offline itp – wiec nie jest to takie oczywiwste . Poza tym np . Spedd Disc  – odpalam go na C skonczy odpalam ponownie i ROBI TO DRUGI RAZ –  wiec co robił za pierwszym ? – nie mówiac ze jak odpale inny program to robi to zupełnie po swojemu . Interesuje mnie skad tyle róznych podejsc do problemu fragmentaryzacji danych ? przeciez to wydawałoby sie dosc prosty problem ( przynajmniej tak było do czasów 98 ) wiec skad nagle taka roznorodnosc ?
                                
                                
                                
                                    Witam!
Wiesz QQQ dziwny jestes... nie da sie poiwedziec ktory defragmentator jest najlepszy... ale moge Cie zapewnic, ze PerfectDisk nalezy do absolutnej czolowki... jesli on u Ciebie zawiedzie to zacznij szukac winy w Twoim sprzecie i konfiguracji.
                                
                                Wiesz QQQ dziwny jestes... nie da sie poiwedziec ktory defragmentator jest najlepszy... ale moge Cie zapewnic, ze PerfectDisk nalezy do absolutnej czolowki... jesli on u Ciebie zawiedzie to zacznij szukac winy w Twoim sprzecie i konfiguracji.
                                    ano – co user to inne preferencje – i badz tu mądry  – liczyłem na jakąs obiektywna ocena – a znalazłem tylko a ja uzywam X jest OK , a ja za to uzywam Y jest cool – nie słuchajcie Z jest the best
                                
                                
                                
                                    Wystarczy gdy będziesz uźywał tego co system oferuje – dla ntfs–u jest on nie tylko wystarczający, ale i w pełni odpowiedni.
Inna sprawa moźe być przy FAT32 – tu juź kwestia preferencji usera bierze górę.
Na ten temat i jego okolice w archiwum znajdziesz parę wątków dość dokładnie przedstawiających racje, dla kórych ózni uźytkownicy uźywają róźnych defragmentatorów.
                                
                                Inna sprawa moźe być przy FAT32 – tu juź kwestia preferencji usera bierze górę.
Na ten temat i jego okolice w archiwum znajdziesz parę wątków dość dokładnie przedstawiających racje, dla kórych ózni uźytkownicy uźywają róźnych defragmentatorów.
            Strona 1 / 1