Tylko Canon lub Nikon!!!!!!! Sony przegrywa

Tomekk:

Ja bym juź wolał jakąś MINOLTE oczywiście lustrzanke, bo jakoś cyfrowe mnie nie przekonują.

Za 1600 moźesz mieć juź coś w miare wypasionego + w miare dobry obiektyw za 1000.

w lustrzanki bawiłem sie jak większości was nie było na świecie,trzeba iść z postepem :wink: a pozatym chodzi o szybkość i ułatwienia obróbki fotek

Ja bym juź wolał jakąś MINOLTE oczywiście lustrzanke, bo jakoś cyfrowe mnie nie przekonują.

Za 1600 moźesz mieć juź coś w miare wypasionego + w miare dobry obiektyw za 1000.

Gdybym mial tyle kasy to bym se kupil Canon EOS 300D lub jakiegos Nikona – byle by byla cyfrowa lustrzanka. Nie twierdze, ze Sony DSC–F717 to jakies dziadowstwo... napewno ladne zdjecia robi. Musisz sie jeszcze zastanowic do czego ma Ci sluzyc.

Ja (tak dla przykladu) posiadam Canon A70 do robienia sobie zwyklych zdjec (na jakis imprezach). A takze jestem w posiadaniu Zenita 12XP z teleobiektywem, pierscieniami i filtrami, ktory sluzy mi raczej do zabawy (np. jakies zdjecie artystyczne).

Ja miałem Nikona coolpix 4300 i robił naprawde zajefajne zdjęcia czy to w dzień czy to w nocy czy w ruchu. 2 lata temu to był naprawde jeden z lepszych dostępnych aparatów a teraz w tej cenie jestcoolpix 5700 i na bank nie jest gorszy. takźe ja bym zainwestował w Nikona

Ta Minolta to juź lepszy wybór.
Ale jeźeli juź jesteśmy przy takich kwotach,to moźe zastanowisz się nad jakąś lustrzanką cyfrową ?
Np. Canon EOS 300D.
To będzie mój następny aparat :idea:

troche mnie zmartwiliscie swoimi opiniami na innym forum ludzie sie rozpływają w zachwycie na temat tego pstrykadła,spotkałem sie teź z opinia źe ten model wyjątkowo im sie udał kręci mnie tez noktowizor zamontowany w tym aparacie co do biektywu(jego długości) podobno to zaleta a i mozliwość obracania jest teź dosyć waźna a pozatym lubię rzeczy ładne a ten aparat wyjatkowo mi sie podoba chociaź poznając wasze opinie jeszcze pomysle kolega zaproponował mi minoltę a2 ale nie chce źeby potem mówił ze go małpuje :cry:

Poszukaj opini na forach.

http://www.cyberfoto.pl/index.php?sid=bd9ef9172c8451eff21db8d9e5cf2758

http://forum.swiatobrazu.pl/foto/index.php

a znacie jakąś stronkę gdzie moźna porównać takie aparaty

Do pstrykadeł sony jak pies do jeźa podchodziłem zawsze. Ale od kiedy popis z chwytem marketingowym `obiektyw Carl Zeiss` dali to juź wiem, źe z daleka trzymać się naleźy.
Niestety – marne kolorów odwzorowanie, duźe smuźenie. Na plus – IMO małe aberracje chromatyczne i szybkie karty pamięci (acz drogie stosunkowo). Generalnie – za tą cenę lepszy aparat znaleźć moźna.

Pozdrawiam.

Ciekawe dlaczego w 100% zgadzam się z The_judge :?:
Przy kupnie aparatu nawet tańszego nie brałbym pod uwagę Sony,nawet z sprzętem audio zeszli na psy,a w foto nigdy nie przodowali.
Całkierm niezły wybór G5,G6,lub Nikon Coolpix 5700.
Świetne są EOSy Canona,ale te ceny ...... :cry:

Mam nadzieję źe nie podpuszczasz? :)
Toź to sprzęt półprofesjonalny nie będę wydawał opinii na ten temat bowiem fotografiką się nie zajmuję.
Ale wygląda nęcąco i zachęcająco tylko ta cena ....
Xior nie widziałem źeś taki ..."Horowitz" :wink:

nie jestem posiadaczem, ale mialem to (lub coś podobnego) w rekach i jest... beznadziejne.

Zobacz jak wygląda ten aparat (chodzi o kształt) – źeby zrobić zdjęcie będziesz musiał jedną ręką "celować" w dany obiekt i przyciskać spust, a druga ręka w tym czasie będzie słuźyć za podręczny statyw. Bo ta luneta będzie Ci przewaźać aparat do dołu...
Wydaje mi się, źe sama konstrukcja aparatu jest swego rodzaju wyczynem ze strony konstruktorów, bo bardziej niewygodnego aparatu chyba juź nie moźna stworzyć...

Gdybym miał wydać taką kasę to zerkałbym w stronę Canona PowerShot G5 (miodzio aparacik – 2499.00 PLN) lub G6 (cuuudo :) – 2999.00 PLN )

Bo Sony....heh moźe i telewizory robi dobre, ale aparaty to juźinna bajka.