Cannot open the file, bo nie istnieje !
Dzień dobry.
Mam taki nietypowy problem że co czas jakiś pewne pliki(exe ki, chm y , jpgi słowem wszystkie i zupełnie przypadkowe) po skopiowaniu lub przeniesieniu do innego folderu plik zachowuje się jakby nie istniał, nie da się go uruchomić ale w explorerze jest widoczny, po ponownym skopiowaniu np. na pilput plik da się bez problemu uruchomić i działa jak należy :wtf:
O co chodzi ? Mam wira czy co ?@!?
Odpowiedzi: 3
Bo angielski system ma prawo błędnie interpretować polskie znaki diakrytyczne. Z tego samego powodu jak się plątałem ongiś po dalekim wschodzie, to co rusz trafiałem na problem z wyświetlaniem odpowiednich czcionek.
Może powinieneś zainstalować w tym Twoim "angolu" jakąś polską czcionkę... z polskimi znaczkami?
Nie zależy to od partycji.
Teraz zauważyłem że plik przestał istnieć po zmianie nazwy z polskimi literami, np róż.txt, a potem zmieniłem znowu na roz.txt i plik sie otworzył ?? To nie wiem o co chodzi,może kopiowałem z pendriva pliki z polskimi znakami i stad efekt nieistniejących plikow, tylko dlaczego ????
EDIT:
Sprawdziłem i na pewno chodzi o "DZIWNE" znaki w nazwie pliku, mam angielska wersje XP, na uczelni jest polki system, nom ale to dziwne że ANGol tego nie akceptuje !?!?!
A wiąże się to z przenosinami między partycjami, czy wszystko masz na jednej?
Strona 1 / 1