nie ten program nie robil testow w 30 min tylko mozna powiedziec nieskonczenie wiele juz nawet nie chcialo mi sie testowac i gdzies po 4 godzinach wylaczylem :) ale powiem ze juz wszystko zaczelo dzialac po zainstalowaniu sp2 bo robilem probe i oczywsicie przeczyscilem sobie naped :lol:

Jesli to ten program ktorego wszystkie testy trwaja pol godziny, to sobie ...daruj. Sa inne, lepsze, ale tam test trwa nawet kilkanascie godzin. Jakie ? A do search'a i zapytaj o jaki memtest.

EL NINO sprawdzilem sobie pamiatki programem windows memory diagnostic i programik nie wykryl mi zadnego bledu :D i co wy na to ? i tera co mozna zrobic zeby mi ten blad nie wyskakiwal ? czy juz pozostal tylko format czy jest jeszcze cos czego nie wiem ?

Rzuczek:

A moje pytanie: dlaczego w niezmienionej konfiguracji pod 98 wszystko było Ok, a pod XP nie?

Poniewaz XP jest bardziej czuly na najmniejsze bledy pamieci. Znajdziesz na ten temat dziesiatki postow – pod w9x chodza a pod XP nie.

mam podobny problem z pamięcią, więc nie zakładam nowego wątku.

najpierw konfiguracja: Athlon 1800, Płyta AsRock z serii K7, RAM ELIXIR 256MB DDR 266Mhz–Cl 2.5, GF 4MX440 64MB, Barracuda IV 20GB, DVD, CD–RW.

Około roku temu złoźyłem koleźance takie cudo :), pracował sobie przez ten czas pod kontrolą Win98 SE PL, źadnych problemów nie było. Namówiłem ją na przejście na XP prof. :arrow: Partycję systemową sformatowałem, zainstalowałem XP i potrzenbe oprogramowanie i niby wszystko było Ok, kwiatki wyszły przy próbie odtworzenia jakiegokolwiek pliku wideo. Myślałem źe to kwestia braku odpowiednich kodeków, niestety nie przetestowałem wszystkie jakie mi wpadły w ręce. Nie odtwarzał ani mpg, wmv, avi, asf itd, czyli nic. Kaźdy player wieszał się na próbie odtwarcia filmików. Tak samo reagował PowerDVD przy starcie płyty z filmem DVD.
Powtórzyłem instalację i z inną kopią Windowsa. Czyli format, instalacja, aktualizacja on–line. Tym razem co drugą próbę odtworzenia filmów komp kwitował komunikatem o odzyskaniu sprwności po powaźnym błędzie i zmianą ustawień ekranu na "awaryjną".
:arrow: I cóź: wymieniłem pamięć na 128MB DDR noname(większej nie miałem ) i jak ręką odjął....

A moje pytanie: dlaczego w niezmienionej konfiguracji pod 98 wszystko było Ok, a pod XP nie?
Mam nadzieję, źe komuś się zechce czytć mój przydługi opis:)

ok zobaczy sie el nino :) i dam znac czy sie udalo

W takim razie jakis kilunastogodzinny sprawdzian pamieci powinien Ci dac odpowiedz czy masz je sprawne.

ano i sprawdzilem i tak jak myslalem g.. mi to pomoglo :lol: macie moze jakies inne propozycje co z tym zrobic ???

CHIKEN:

czy aby napewno defregmetacja pomoze ???

IMO najlepszym rozwiazanie bedzie sprawdzenie tego nie uwazasz ??

ja mam podobny problem ale nawet jak zgram plytke na dysk to i tak wyskakuje mi ten blad !! czy aby napewno defregmetacja pomoze ???

to jest normalka. Np. w grze Colin McRae Rally(obojętnie jaka część) równiez pojawiały sie takie błędy U WSZYSTKICH! I źadnym sposobem nie dało sie tego uniknąć...Tymbardziej źa ja akurat mam nową pamięć,a tez pojawiały sie błedy przy instalce,więc argument źe wszystkiemu winna jest pamięć jest mylna.
W sumie to co za problem zgrac płytke na dysk.
To jest szukanie dziury w całym... :)

Miałem to samo. Okazało się źe walnęła pamięć. Co ciekawe wychodziło to tylko przy plikach cab.

No to juź iwemy, źe installer raczej nie bo z XP problemów nie było.
Zostaje konfiguracja, o której cicho – w tym np. najzwyklejszy brud na soczewce, do tego pamięć o sprawdzenia, a nadto dokonanie gruntownego przeglądu smieci na dysku i ich usunięcie – jakie tempy itp + defragmentacja.

PS.
Topic zaś przenoszę bo z grami to on wiele wspólnego nie ma.

system xp
programy pirackie i freeware, ale nie odtwarza tez zwyklych prywatnych plikow nagranych na plyte i spakowanych do cab.

fojtek

Moźe o installer, a moźe o pamięć.
Nie kaź zgadywać jaki system, jakie gry ( o ich pochodzeniu juź nie wspomnę ).